Trwa ładowanie...
d1pmj7x
16-11-2009 08:16

"Ty piep... Żydzie!" - skandal w poznańskim teatrze

W trakcie próby generalnej spektaklu Polskiego Teatru Tańca "Alexanderplatz" w Teatrze Wielkim w Poznaniu został obrażony Ofir Levy, tancerz z Izraela. - W trakcie próby generalnej, gdy wszyscy tancerze byli na scenie, usłyszałem kogoś, kto krzyczy za kulisami - opowiada Ofir Levy, tancerz pracujący w Polskim Teatrze Tańca.

d1pmj7x
d1pmj7x

- Schodząc na chwilę ze sceny, poprosiłem tę osobę, aby szanowała naszą pracę i przestała krzyczeć. Powiedziałem jej, że w chwili, gdy ludzie tańczą na scenie, powinna okazać im szacunek. W odpowiedzi ona zaczęła krzyczeć, że jest dyrektorem artystycznym i rzuciła mi w twarz: "ty pieprzony Żydzie". Byłem zaszokowany tym. I zapytałem: "Pani jest dyrektorem tego teatru? Nie sądzę" - opowiadał na łamach dziennika "Polska" tancerz z Izraela.

- Po tych słowach sytuacja zaogniła się. Ktoś ją odciągnął. Wziąłem głęboki oddech i zacząłem tańczyć dalej. Ale cały czas zastanawiałem się, co zrobić z tym zdarzeniem. Kiedy opadła kurtyna, wyszedłem na proscenium przedstawiłem się i opowiedziałem o tym, co się wydarzyło za kulisami. Cały nasz zespół stanął za mną i poczułem wsparcie - mówił.

Anna Świderska, zastępca dyrektora Teatru Wielkiego w Poznaniu ds. artystycznych, próbowała przeprosić artystę izraelskiego po premierze, ale ten nie przyjął przeprosin. Wysłał natomiast informację o zdarzeniu do ambasady Izraela w Warszawie i dyrektora Departamentu Kultury Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu.

Anna Świderska oficjalnie przeprosiła artystę: podczas próby generalnej spektaklu "Alexanderplatz" miał miejsce incydent, którego stronami był tancerz Polskiego Teatru Tańca pan Ofir Levy i ja. W trakcie naszej rozmowy padły słowa, które nie powinny paść. Wyrażam z tego powodu ubolewanie i pragnę przeprosić wszystkie osoby, które poczuły się urażone formą i treścią naszej emocjonalnej rozmowy. Mam nadzieje, że zaistniała sytuacja nie będzie miała wpływu na realizację kolejnych projektów pomiędzy Polskim Teatrem Tańca a Teatrem Wielkim.

Michał Znaniecki, dyrektor Teatru Wielkiego, ukarał swoją zastępczynię pozbawieniem premii i wpisaniem nagany do akt.

d1pmj7x
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1pmj7x
Więcej tematów