"Twoje zwłoki wylecą w powietrze". Poseł KO z Sosnowca ewakuowany z biura
Policja i straż pożarna wkroczyły do biura posła KO Mateusza Bochenka w Sosnowcu po tym, jak otrzymał on anonim pełen gróźb. "To zemsta. Za pomoc Ukraińcom i Żydom (...) Masz mało czasu" - autor e-maila straszył, że w budynku podłożona jest bomba. Zarządzono ewakuację.
02.10.2023 | aktual.: 02.10.2023 17:06
Do wyborów parlamentarnych zostały już niecałe dwa tygodnie. Atmosfera robi się coraz bardziej napięta. Nie brakuje aktów wandalizmu - w stosunku do posłów z wielu ugrupowań.
Ktoś groził śmiercią posłowi KO
"Spirala nienawiści się zwiększa. Właśnie do mojego biura poselskiego dotarł mail, w którym autor grozi mi oraz moim współpracownikom śmiercią. Wszyscy zostali ewakuowani" - napisał w piątek, 29 września, w mediach społecznościowych poseł Koalicji Obywatelskiej Mateusz Bochenek.
"Masz bardzo mało czasu, twoje zwłoki wylecą w powietrze. Jeśli uda ci się uniknąć śmierci, na przykład gdybyś nie był wtedy w biurze, to nasz zabójca Marcin M. znajdzie cię i da strzała" - fragment listu Bochenek, który startuje do Sejmu z trzeciego miejsca z okręgu sosnowieckiego, przeczytał podczas konferencji prasowej przed swoim biurem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Dzisiaj sytuacja w naszym kraju jest bardzo poważna - mówił Bochenek. Jak zaznaczył, podziały widać nawet w samych rodzinach, które kłócą się z powodu odmiennych poglądów politycznych, choćby podczas świąt. Niebezpiecznie robi się wtedy, gdy z powodu polityki dochodzi do pobić i morderstw. Tu poseł KO przypomniał zabójstwo prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. - Społeczeństwo ma zwyczajnie dość - dodał, apelując o zachowanie spokoju w ostatnich dniach trwającej kampanii.
Policjanci nie znaleźli żadnych ładunków wybuchowych w biurze Bochenka. Podobne wiadomości z niepokojącymi pogróżkami otrzymali w ostatnich dniach również inni kandydaci do Sejmu.
I tak np. pogróżki otrzymała również w ostatnich dniach Anita Czerwińska - posłanka PiS. Wiadomość pełna jest wulgaryzmów i gróźb (również pod adresem rodziny). W treści przypomina wiadomości rozsyłane do innych parlamentarzystów.