Twierdził, że wyleczył dziecko z autyzmu. Musiał przepraszać
Jakub Mauricz pochwalił się, że 5-letni chłopiec przestał być autystykiem po rocznej diecie bezglutenowej. "Rodzice nie wierzą po prostu" – napisał na Facebooku i wywołał burzę. Teraz wycofuje się ze swoich słów.
Na post Mauricza, współwłaściciela poradni dietetycznej Be Well, zareagowały setki osób. Stwierdził bowiem, że 5-latek z ciężkim autyzmem wyzdrowiał dzięki stosowaniu odpowiedniej diety. On sam uznawał autyzm za "chorobę metaboliczną". "Bywało ciężko, bywały chwile zwątpienia, ale koniec końców nasza wspólna praca pozwoliła na zmianę orzeczenia na temat autyzmu" – piał z dumy Mauricz. Tego entuzjazmu nie podzielili internauci.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
"Od lat autyzm to choroba która od tak można sobie dietą wyleczyć? Może to wcale nie był autyzm?", " Może warto zacząć od tego, że autyzm nie jest chorobą, a zaburzeniem", "Przecież to ściema i nabijanie kasy tym bezdusznym potworom żerującym na rozpaczy rodziców!" – to tylko kilka komentarzy pod postem dietetyka. Są jednak i te gratulacyjne, część osób podziela poglądy autora. Dwa dni później na profilu Mauricza pojawiły się przeprosiny.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
"Moja emocjonalna wypowiedź zawierała zbyt dużo skrótów myślowych, które wywołały więcej złego, niż dobrego" – czytamy. Dietetyk przeprasza zwłaszcza rodziców 5-latka za "wciągnięcie ich w całą sytuację". Potem dodaje, że autyzm jest pojęciem "szerokim i wielowymiarowym", dlatego teraz doprecyzowuje wcześniejszą wypowiedź. Co na to internauci? Część rozumie, część krytykuje i uważa Mauricza za "manipulanta".