TVP może skorzystać z porad Lecha Wałęsy. To superkuracja czyniąca cuda
„Stłucz se pan termometr, nie będziesz miał gorączki” – w ten sposób Wałęsa zbywał niewygodne pytania. Niczym nieskażony strumień myśli b. prezydenta nie znalazł większego zastosowania w medycynie. Nie znaczy to, że nikogo nie korci do skorzystania z porad. Receptę może zrealizować TVP.
Do rzeczy. Patryk Wolak z Nowego Sącza jest młodym programistą. Jak mówił Wirtualnej Polsce - w ramach wprawek - stworzył stronę Pasek-tvp.pl. Za pomocą napisanego przez niego programu, każdy mógł na niej wygenerować własny, unikalno-niepowtarzalny pasek TVP. W rolach głównych, zupełnie jak w TVP, mogli wystąpić na nim: Danuta Holecka, Michał Adamczyk, Antoni Trzmiel i Krzysztof Ziemiec.
Jeśli ktoś nie słyszał co to są paski TVP i TVP Info, to albo przez ostatnie lata nie było go w Polsce, albo znajdował się w stanie głębokiej hibernacji. Przyjmijmy, że kilka takich osób się znajdzie, więc należy im się krótkie wyjaśnienie. Paski ubogacają przekaz programów informacyjnych TVP. Próbki: "Totalna opozycja nie chce zmian prowadzących do likwidacji patologii w sądownictwie", "Totalna klęska totalnej opozycji", "Totalna opozycja wciąż nakręca spirale agresji".
Nie wiedzieć czemu paski TVP zyskały miano pasków grozy. A teraz poważnie. Szczytem była notka, która ukazała się 4 czerwca. W rocznicę pierwszych częściowo wolnych wyborów z 1989 r. widzowie mogli przeczytać: "4 czerwca – symbol zdrady i zmowy elit". Prowadzący program tłumaczył potem, że odnosiło się to do rocznicy odwołania rządu Jana Olszewskiego (również przypada na 4 czerwca, tyle że 1992 r.). A że nie wiadomo było, z którą rocznicą łączyć pasek? Szczegół.
"Kaczyński pierwszym człowiekiem na słońcu".
Wróćmy do Wolaka. Stronę odpalił 8 lipca. Naród momentalnie rzucił się na generator, a internet eksplodował wstrząsającymi paskami: "Widmo Kaczyzmu zawisło nad Polska Ludową", "Kaczyński dokonał więcej niż Piłsudski", "PiS jest najlepszy. Wybory niepotrzebne", "Kaczyński pierwszym człowiekiem na słońcu".
Sukces Wolaka stał się jednak zarazem gwoździem do trumny jego strony. Zamknął ją. "Przestraszyłem się prawników TVP. Są doniesienia, że oni szukają rozwiązań prawnych przeciwko mnie. Szczerze? To mnie przyprawia o dreszcze. Nie miałem nigdy konfliktu z prawem i nie chcę mieć" – wyjawił w rozmowie z WP.
Czy rzeczywiście TVP szykuje jakąś „niespodziankę” 20-latkowi? A może to zwykły fake news? Wysłałem stosowne pytanie do biura prasowego TVP. Oczekuję prostej odpowiedzi: "tak" lub "nie".
Czekam, głęboko wierząc, że będzie ona brzmiała: „To fake. Ktoś nas wrabia”.
Panie prezesie, stłuczenie termometru nie pomaga. Pan nie wierzy Wałęsie
Skąd ta wiara? Prezes TVP, od czasu do czasu czaruje publiczność swoim talentem wokalnym, więc na wiele spraw musi patrzeć z przymrożeniem oka. A już na pewno na te, które wywołują uśmiech na twarzach bliźnich. Dlatego Jacek Kurski na pewno zrozumie czym dla artysty są wprawki.
Równocześnie wiem, że gdy w grę wchodzi utracona rzekomo cześć TVP prezes Kurski musi być - i jest - niczym lew. Choć pamiętając jego dokonania w sprawie Donalad Tuska na myśl przychodzi inny zwierz, to nie ma co czepiać się szczegółów, które obecnie trącą już prehistorią. Pozostańmy przy tym, że w telewizyjnym Jacku Kurskim drzemie lew. Ale niech nie budzi się akurat w takiej chwili. To nie to miejsce i czas.
Stłuczenie termometru nie spowoduje, że nagle ludzie zaczną uważać paski za obiektywne, a prowadzących programy informacyjne TVP za wzór dziennikarskich cnót. Zresztą czy naprawdę chce pan, aby złośliwi uważali, że w czymkolwiek słucha pan Lecha Wałęsy? Niech pan uwierzy, stłuczenie termometru nie zbije gorączki z 42 do 36,6 stopni.