Zawieszenie programu jest związane z nękającymi telewizję kłopotami finansowymi. Prokom Investments jest winny naszej telewizji 26 milionów złotych. 31 marca upłynął termin zapłaty za objęte przez tą firmę wcześniej obligacje. Skierowaliśmy sprawę do sądu i czekamy na rozstrzygnięcie - powiedział ojciec Suhak, prezes zarządu Telewizji Familijnej, która jest producentem programu Telewizji Puls.
Zdaniem ojca Suhaka, "Wydarzenia" to dobry i rzetelny program, a jego likwidacja to zachowanie czysto oszczędnościowe. Kiedy polepszy się sytuacja finansowa, przywrócimy "Wydarzenia" - zadeklarował Suhak.
Poinformował, że redakcja pracująca przy "Wydarzeniach" dostała w piątek wymówienia. Zapowiedział, że zamiast "Wydarzeń" pojawi się inny program informacyjny, przy którym będzie pracowała część dziennikarzy "Wydarzeń".
Dziennikarze zaprzeczają jednak jakoby otrzymali zwolnienia. Mimo iż dowiadujemy się z agencji prasowych, że wymówienia zostały nam wręczone, to w piątek do 20.40 - nikt nie wręczył nam jakichkolwiek dokumentów, w tym wymówień - powiedział Piotr Gursztyn, reporter "Wydarzeń". (mp)
