TV 4 pożegna się z koncesją?
Zbliża się pierwszy od 10 lat duży konkurs na naziemne częstotliwości telewizyjne - pisze "Gazeta Wyborcza".
Będzie to pierwszy taki przetarg, odkąd jesteśmy w Unii Europejskiej, więc może w nim wziąć udział każdy unijny podmiot. Dlaczego ogłoszono otwarty konkurs na częstotliwości TV 4?
Bo nadawca zaniedbał własne interesy - twierdzą przedstawiciele KRRiT. Nadawca zaprzecza i podkreśla, że nie mógł odnowić koncesji ze względu na bałagan prawny po grudniowej ekspresowej nowelizacji Ustawy o radiofonii i telewizji, na którą naciskało PiS.
O problemach TV 4 poinformował piątkowy "Puls Biznesu". Nadawca TV 4, spółka Polskie Media, otrzymał koncesję 2 lutego 1999 r., która obowiązuje do 19 marca 2007 r. Znowelizowana ustawa mówi, że nadawca może ubiegać się o odnowienie koncesji, składając wniosek na rok przed jej wygaśnięciem. Ale stuprocentowa jasność w tej sprawie zapanowała dopiero 29 marca br., kiedy opublikowano orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego (ustawę zaskarżył rzecznik praw obywatelskich). Wcześniej panowało przekonanie, że łatwiejsza rekoncesja przysługuje wyłącznie nadawcom społecznym. Dlatego przed 19 marca 2006 r. TV 4 nie występowała z wnioskiem.
Do 19 marca nie było przepisu, który by to umożliwiał - zaznacza Józef Birka, członek rady nadzorczej Polsatu, ściśle współpracującego z TV 4.
W zeszłym tygodniu Polskie Media zwróciły się o wydłużenie koncesji o dwa lata, do marca 2009 r.
Nowelizacja ustawy mówi, że koncesja telewizyjna wydawana jest na 10 lat. Chcieliśmy dostosować koncesję do obowiązującego stanu prawnego - wyjaśnia Birka. Ale KRRiT jej nie przedłużyła. Nie ma jeszcze uzasadnienia decyzji. Za to w środę członkowie Rady uzgodnią tekst ogłoszenia konkursowego na częstotliwości TV 4.