Tusk za mało, Słomka za dużo
Kandydat Platformy Obywatelskiej Donald Tusk prawdopodobnie zdobył w Poznaniu trochę więcej głosów, niż mu policzono. Jak dowiedziało się Radio Merkury, istnieje podejrzenie, że w jednym z obwodów, głosy oddane na Tuska mylnie dopisano kandydatowi KPN Adamowi Słomce.
Do siedziby Okręgowej Komisji Wyborczej w Poznaniu zadzwonił wyborca, który głosował w tym obwodzie - właśnie na Tuska. Śledząc protokoły opublikowane w Internecie przez Państwową Komisję Wyborczą zauważył, że przy kandydacie Platformy umieszczono cyfrę zero. Wyborca zgłosił swoje zastrzeżenia, ale został poinformowany, że po ogłoszeniu wyników wyborów przez PKW, protest wyborczy może zgłosić tylko w Sądzie Najwyższym.
Jeśli taki protest trafi do sądu, a ten uzna, że doszło do błędu, nakaże sprostowanie pomyłki. Już teraz można jednak powiedzieć, że nie będzie to miało wpływu na kolejność kandydatów w wyścigu o Urząd Prezydencki.