Tusk: wysoko oceniam pracę Schetyny jako sekretarza PO
Szef PO Donald Tusk zapowiedział w
Opolu, że będzie namawiał Grzegorza Schetynę, by nie rezygnował z
ubiegania się o stanowisko sekretarza generalnego partii na
kolejną kadencję. Bardzo wysoko oceniam jego pracę - oświadczył
lider PO.
Tusk podkreślił, że PO wszystkie swoje działania opiera na sprawnej organizacji i wolontariacie. Z racji braku pieniędzy budżetowych nasz aparat partyjny jest szczątkowy. Cała nasza aktywność opiera się na naszych członkach i wolontariacie. Tym większa praca człowieka odpowiedzialnego za prace organizacyjne - Grzegorza Schetyny - argumentował przewodniczący.
Nowy sekretarz generalny partii, a także m.in. jej wiceszefowie mają zostać wybrani 24 czerwca przez Radę Krajową PO. Kandydata na stanowisko sekretarza zgłasza - zgodnie ze statutem PO - przewodniczący partii.
Tusk dodał, że proponuje osobę Grzegorza Schetyny na stanowisko sekretarza generalnego "nie po to, żeby była lubiana, tylko po to, żeby sprawnie zarządzała partią". Szef jest od tego, żeby go lubić; sekretarz, żeby sprawnie zarządzać i podejmować trudne decyzje - mówił lider PO.
Według Tuska, Schetyna "może zdecydować, że nie będzie zainteresowany dalszym pełnieniem funkcji" sekretarza generalnego PO, ponieważ nie wszyscy w partii akceptują jego styl zarządzania i tryb podejmowania decyzji. Ja go namawiam, żeby się nie poddawał, bo mam jak najwyższą ocenę jego pracy. 24 czerwca jest Rada Krajowa PO i tam zapadną decyzje - zapowiedział.
Pytany o opisywany w mediach konflikt pomiędzy Schetyną a Janem Rokitą, Tusk odpowiedział, że zdaje sobie sprawę z napięcia między nimi. Zaznaczył, że obaj są jego "przyjaciółmi i bardzo ważnymi postaciami dla Platformy", ale - jak mówił - "nie będzie tolerował żadnych kłótni wewnątrz PO szczególnie, że zbliża się czas wyborów samorządowych, które trzeba wygrać".
Wiem jak bardzo ważne jest dzisiaj, aby samorząd terytorialny nie wpadł w ręce koalicji Giertych - Lepper - Kaczyński, a może wpaść, szczególnie na poziomie sejmików wojewódzkich. Polski nie stać, żeby tacy ludzie zarządzali np. środkami europejskimi - oświadczył.
Jeśli Grzegorz Schetyna i Jan Rokita nie będą zdolni do współpracy, jeśli emocje między nimi będą większe niż możliwość współpracy, to na najważniejsze funkcje w Platformie znajdziemy innych ludzi. Mamy ponad 30 tys. członków, w tym wielką ilość młodych, ambitnych ludzi gotowych do brania na siebie odpowiedzialności za najważniejsze sprawy. Jak starym puszczają czasami nerwy, to młodzi będą z tego korzystać - podsumował Tusk.