Tusk upomniał ministrów. Nietypowy wpis pojawił się w internecie
Donald Tusk zapowiedział nagle, że przypomni swoim ministrom, iż zasada mówiąca, że "żadna władza nie powinna czuć się bezkarna", dotyczy nie tylko polityków Prawa i Sprawiedliwości. Następnie premier dał reprymendę swoimi ministrom na specjalnym posiedzeniu rządu.
Najpierw Tusk opublikował w sobotę na X wpis następującej treści: "Żadna władza nie powinna czuć się bezkarna. Każdą władzę trzeba rozliczać z nadużyć, nie w ramach zemsty, tylko w ramach prawa. Tego żądaliśmy w Sierpniu 80. Na specjalnym posiedzeniu rządu w Gdańsku przypomnę moim ministrom, że ta zasada dotyczy nie tylko PiS, ale także nas".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Nie wszystkim spodobał się wpis Tuska. W następujący sposób odniosła się do niego Anna Maria Żukowska, przewodnicząca klubu Lewicy - koalicjanta tworzącego z Tuskiem rząd: "Dzisiaj premier wykorzystał je (uroczystości rocznicowe Porozumień Sierpniowych - red.) do strofowania członków rządu, zamiast do budowania międzypokoleniowej relacji".
Wpis skomentował również poseł Konfederacji. Konrad Berkowicz napisał: "Afera sopocka, afera hazardowa, afera taśmowa jedna i druga, afera podsłuchowa, nagrania u Sowy, afera Amber Gold, afera i kradzież kasy z OFE, Nowak na Ukrainie. Wymieniać dalej?".
W sobotę w Gdańsku obywają się uroczystości związane z upamiętnieniem 44. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych, do których nawiązał w swoim wpisie Tusk. Rocznica stała się okazją do wyjazdowego posiedzenia rządu.
- Chcę, żebyście na swoje barki wzięli rozmowy trudne. Apeluję do ministrów, abyście wyciągnęli wnioski z lekcji historycznej, żebyśmy jako skarb traktowali wzajemną lojalność. Ludzie, którzy na nas głosowali, chcą wiedzieć, że ich wsparcie miało sens - powiedział Tusk podczas spotkania z ministrami w związku z 44. rocznicą podpisania Porozumień.
Premier o decyzji PKW
Państwowa Komisja Wyborcza w czwartek odrzuciła sprawozdanie komitetu Prawo i Sprawiedliwość z kampanii wyborczej w 2023 roku. Zarzuciła nieprawidłowości w finansowaniu na kwotę 3,6 mln zł. Dotacja PiS będzie pomniejszona o 10 mln zł. Partia może też zostać pozbawiona subwencji na trzy lata.
O tę decyzję został w piątek zapytany premier Donald Tusk.
- Różne instytucje i urzędnicy włożyli dużo wysiłku w to, by udokumentować i dostarczyć cały zestaw dowodów opisujących to, co było widoczne gołym okiem. Wszyscy widzieliśmy to, co działo się w kampaniii wyborczej i jak PiS wykorzystywał środki publiczne i możliwości wynikające ze sprawowania władzy bezpośrednio na rzecz kampanii wyborczej - mówił szef rządu. - Prawdziwym problemem polskiej demokracji byłoby, gdyby władza nie ponosiła konsekwencji za czyny, które były widoczne gołym okiem - dodał Tusk.
Porozumienia sierpniowe
44 lata temu o godz. 17 w sali BHP Stoczni Gdańskiej podpisane zostało porozumienie między Komisją Rządową a Międzyzakładowym Komitetem Strajkowym, reprezentującym ponad 700 zakładów z całej Polski.
Delegacja rządowa zgodziła się m.in. na utworzenie nowych, niezależnych, samorządnych związków zawodowych, prawo do strajku, budowę pomnika ofiar Grudnia 1970, transmisje niedzielnych mszy św. w Polskim Radiu i ograniczenie cenzury.
Porozumienie, które podpisali przewodniczący MKS Lech Wałęsa i wicepremier Mieczysław Jagielski, w konsekwencji doprowadziło do powstania NSZZ "Solidarność" - pierwszej w krajach komunistycznych, niezależnej od władz, legalnej organizacji związkowej.