"Tusk, Sikorski i Miller powinni stanąć przed sądem a nie trybunałem"
- Czy Prawo i Sprawiedliwość, kiedy dojdzie do władzy, postawi przed Trybunałem Stanu Donalda Tuska, Radosława Sikorskiego i Jerzego Millera? – zapytała Adama Hofmana w Radiu ZET Monika Olejnik. – Trybunał Stanu w obecnej formule się do niczego nie nadaje, więc takie wnioski nie mają sensu. Jeśli ktoś złamał prawo, to powinien odpowiadać przed sądami powszechnymi – odpowiedział Adam Hofman.
Postulat postawienia polityków Platformy Obywatelskiej przed Trybunałem Stanu postawiły „Gazeta Polska” i „Solidarni 2010”. – Jeżeli w sprawie Smoleńska, a moim zdaniem tak było, Donald Tusk lub Tomasz Arabski doprowadzili do tego, że zostało złamane prawo, to powinni za to odpowiedzieć – stwierdził rzecznik Prawa i Sprawiedliwości.
„Prokuratura jest częścią układu władzy. Tusk sam siebie nie skaże”
- To dlaczego prokuratura przez trzy lata do tego nie doszła i nie postawiła zarzutów? – zapytała Monika Olejnik.
- Bo jest elementem obecnego układu władzy – odpowiedział Adam Hofman. - Mimo że została formalnie oddzielona, to faktycznie Donald Tusk przez to, że może zawsze nie przyjąć sprawozdania [rocznego prokuratora generalnego] i przez zapewnienie finansowania wpływa na prokuraturę.
- Ja nie wierzę, że Donald Tusk sam siebie skaże albo sam siebie oczyści – dodał i stwierdził, że afera hazardowa pokazał, ze „dla ludzi Donalda Tuska w Polsce jest inne prawo”. - Potem przyszła Amber Gold i tylko to potwierdziła. Sprawa smoleńska jest kolejnym dowodem – mówił rzecznik Prawa i Sprawiedliwości w audycji „Gość Radia ZET”.