Tusk: są ważniejsze sprawy niż lamenty PiS o telewizji
Premier Donald Tusk oświadczył, że
rozumie "źródło lamentów PiS nad utraconą telewizją publiczną",
ale są poważniejsze sprawy do załatwienia i liczy, iż prezes PiS
Jarosław Kaczyński zacznie rozmawiać "o tym, co w Polsce warto
zrobić".
28.01.2009 16:35
W ten sposób premier odniósł się do zapowiedzi rzecznika Prawa i Sprawiedliwości Adama Bielan, że podczas zbliżającego się kongresu PiS w nowym programie zaproponuje m.in. likwidację Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Pytany o to, Tusk powiedział dziennikarzom w Davos: lamenty PiS- u nad utraconą telewizję publiczną, lamenty z powodu tego, że jest zamieszanie we władzach mediów publicznych - rozumiem ich źródło, ale nie mam zamiaru się tym przejmować.
- Po prostu mamy dużo poważniejsze sprawy na głowie w tej chwili. Ponieważ sytuacja na świecie jest poważna i wyzwania stojące przed Polską są poważne, liczę na to, że także prezes PiS zacznie rozmawiać poważnie o tym, co w Polsce warto zrobić - podkreślił premier.
Tusk przebywa w szwajcarskim Davos w związku z odbywającym się tam 39. Światowym Forum Ekonomicznym.