Tusk ostro o Orbanie. "Gra w drużynie Putina"
Donald Tusk ostro skrytykował wypowiedź węgierskiego premiera, który w piątkowym wywiadzie zaznaczył, że "Węgry nie poprą przedłużenia sankcji na Rosję, jeśli Ukraina nie wznowi tranzytu rosyjskiego gazu do Europy". "W tej wielkiej grze o bezpieczeństwo i przyszłość Europy gra w drużynie Putina" - napisał szef polskiego rządu w serwisie X.
"Jeśli Viktor Orban naprawdę blokuje europejskie sankcje w kluczowym momencie wojny, będzie absolutnie jasne, że w tej wielkiej grze o bezpieczeństwo i przyszłość Europy gra w drużynie Putina, nie w naszej. Ze wszystkimi konsekwencjami tego faktu" - napisał premier Donald Tusk.
Wpis, w języku angielskim, zamieścił w sobotę w serwisie X.
W ten sposób szef polskiego rządu odniósł się do wypowiedzi Orbana, jaka padła w piątek w cotygodniowym wywiadzie dla publicznego Radia Kossuth.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wpis Muska ws. szefa RARS. "Nie dziwię się, że chcą na to reagować"
Węgry stawiają Ukrainie warunek
Premier Węgier powtórzył wówczas, że jego kraj nie poprze przedłużenia sankcji na Rosję, jeśli Ukraina nie wznowi tranzytu rosyjskiego gazu do Europy.
- To niedopuszczalne, byśmy ponosili ekonomiczne konsekwencje sankcji, by pomóc Ukrainie - powiedział Orban.
Według niego działania Kijowa, takie jak zakończenie tranzytu rosyjskiego gazu do Europy, doprowadziło do wzrostu cen surowca w UE, a z powodu unijnych sankcji na Rosję Węgry miały stracić w ciągu ostatnich trzech lat aż 19 mld euro.
Orban wezwał władze w Kijowie do wznowienia tranzytu rosyjskiego gazu oraz gwarancji, że Ukraina nie będzie blokować dostaw ropy do Europy.
- Jeśli (Ukraińcy) chcą pomocy, niech ponownie otworzą szlak gazowy - powiedział Orban, grożąc zawetowaniem przedłużenia sankcji na Kreml. Decyzja w tej sprawie musi być jednogłośnie przyjmowana co pół roku przez wszystkie 27 państw członkowskich UE.
Kolejna decyzja o przedłużeniu sankcji musi być podjęta przez Unię Europejską do 31 stycznia.
Źródło: PAP/WP