Tusk nie będzie tolerował rywalizacji

Grzegorz Schetyna i Cezary Grabarczyk - dwaj najwięksi rywale Donalda Tuska - po wyborach parlamentarnych stracą dotychczasowe stanowiska. Premier podczas środowego zarządu PO miał zapowiedzieć, że "nie będzie tolerował rywalizacji na szczytach władzy" - czytamy w "Polsce The Times".

Tusk nie będzie tolerował rywalizacji
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

14.10.2011 | aktual.: 14.10.2011 10:04

Co stanie się ze Schetyną, nie wie nawet jego bliskie otoczenie w PO. Na konferencji prasowej, pierwszej po wygranych przez PO wyborach, Tusk podkreślał, że strzec Polski przed kryzysem musi ekipa, gdzie "nie ma żadnych wątpliwości, że wszyscy służą jednemu celowi". - Interesowi Polski muszą być podporządkowane ambicje wszystkich bez wyjątku - mówił premier. Jak dodał, "w najbliższym czasie instytucje nie mogą ze sobą konkurować". - To jest dla mnie sytuacja bezsporna - oświadczył.

Kopacz od dłuższego czasu rywalizuje ze Schetyną o wpływy u premiera - mówią politycy PO. Minister zdrowia m.in. ostro skrytykowała Schetynę za słowa o spóźnionej reakcji rządu na raport MAK: "W sytuacji, gdy my twardo walczyliśmy w Sejmie, marszałek Grzegorz Schetyna w decydującym momencie uciekł pod skrzydełka pana prezesa Kaczyńskiego" - powiedziała w styczniu br.

Media pisały też, że antagonizmy między Kopacz a Schetyną przybrały na sile, kiedy straciła ona stanowisko szefa mazowieckiej PO (jesień 2008 r.), co miała przypisywać właśnie wpływom Schetyny - pisze "Polska The Times".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)