Tusk: Jest mi wstyd za premiera Morawieckiego
- Od rana do wieczora atakują Zachód, osłabiają Unię Europejską, obiektywnie pomagają w ten sposób Putinowi - powiedział o politykach PiS przewodniczący PO Donald Tusk. Podkreślił, że jest mu wstyd za premiera Mateusza Morawieckiego, który jako jeden z pierwszych gratulował zwycięstwa Viktorowi Orbanowi w wyborach parlamentarnych.
Donald Tusk odwiedził w piątek terminal kolejowy Braniewo-Mamonowo koło Terespola (woj. lubelskie). To m.in. tam jest przeładowywany węgiel importowany z Rosji. Lidera PO zapytano o krytykę, jaka w ostatnich tygodniach płynie ze strony rządu w kierunku Unii Europejskiej i państw Zachodu.
- Mi jest tak po ludzku bardzo, bardzo wstyd, kiedy słyszę premiera Morawieckiego, który wychwala Marine Le Pen i który atakuje prezydenta Emmanuela Macrona w przeddzień pierwszej tury wyborów prezydenckich we Francji, gdzie idą łeb w łeb oboje - i pani Le Pen, i aktualny prezydent Macron - mówił polityk.
Jak wskazał, nadchodzące wybory prezydenckie we Francji to walka o przyszłość całej Europy. - Jeśli będziemy mieli proputinowską panią prezydent we Francji - a za to trzyma kciuki dzisiaj Morawiecki i cały PiS, to jest zupełnie niebywała sytuacja - to kwestia Ukrainy znajdzie się w absolutnie krytycznej fazie - tłumaczył Tusk.
Zobacz też: Oburzenie po krytyce Macrona przez Morawieckiego. "Czy to jest polski interes?"
Morawiecki pogratulował Orbanowi. Tusk o "ponurej piramidzie"
W ubiegłą niedzielę koalicja rządząca Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej (KDNP) zwyciężyła w wyborach parlamentarnych na Węgrzech. Węgierski portal origo.hu, powołując się na rzecznika premiera Węgier, poinformował, że pierwszym przywódcą, który pogratulował Orbanowi wygranej, był premier Mateusz Morawiecki.
- Jest mi strasznie wstyd, kiedy słyszę, że jednym z pierwszych gratulujących jeszcze w nocy Viktorowi Orbanowi, temu putinowskiemu, politycznemu agentowi w Europie, jest premier Morawiecki. To w ogóle jest kapitalny zestaw tych, którzy pospieszyli z gratulacjami dla Orbana: to był Morawiecki, Le Pen i Trump. I oczywiście na szczycie tej ponurej piramidy - Putin. Tych czworo pogratulowało Orbanowi. Niestety, wśród nich jest polski premier - stwierdził Donald Tusk.
Podkreślił, że dziś zarówno polski rząd, jak i politycy PiS "od rana do wieczora atakują Zachód, osłabiają Unię Europejską, obiektywnie pomagają Putinowi w ten sposób". - Nie wykonują najbardziej elementarnych czynności na rzecz polskiej rodziny, polskiego gospodarstwa i polskiego rolnika - stwierdził. Zdaniem Tuska niedawne odrzucenie przez Komisję Europejską wniosku o dopłaty dla nawozów dla rolników w Polsce nastąpiło w wyniku niekompetencji rządu.
Źródło: PAP
Przeczytaj również: