Trwa ładowanie...
d44l599
16-09-2003 16:35

Tusk: dwuznaczna postawa niektórych polityków PO

Decyzje, jakie podejmie Platforma
Obywatelska w związku z tzw. sprawą warszawską, będą dotyczyły
osób, których postawa jest "dwuznaczna" - zapowiedział szef PO
Donald Tusk. Dodał, że na razie nie ma żadnych podstaw, aby
twierdzić, że ktokolwiek złamał prawo.

d44l599
d44l599

Tusk poinformował dziennikarzy, że wewnętrzny zespół pod kierownictwem Bronisława Komorowskiego "zakończył pierwszy etap badań" w sprawie polityków PO, opisanych w "Rzeczpospolitej" w artykule o korupcji w stołecznym samorządzie. W tej publikacji zostały wymienione nazwiska m.in. dwojga posłów PO Jerzego Hertla i Marty Fogler.

"Będziemy jeszcze czekali na wyniki badań instytucji zewnętrznych, jak prokuratura, NIK i Regionalna Izba Obrachunkowa. Do nich zwróciliśmy się o szybką pomoc w wyjaśnieniu tej sprawy" - zaznaczył Tusk.

Jak poinformował, Platforma podejmie wstępne decyzje i w środę poda je do wiadomości. "One będą dotyczyły tych osób, których sytuacja mimo wszystko jest dwuznaczna" - dodał.

"Na razie nie mamy żadnych podstaw, aby twierdzić, że którakolwiek z tych osób, z bohaterów tej publikacji, złamała prawo" - zaznaczył szef Platformy. Natomiast - jak dodał - nie ma wątpliwości, że postawa niektórych członków Platformy w tej kwestii jest dwuznaczna i będzie wymagała dalszego wyjaśniania.

d44l599

Wśród posłów PO pojawiły się informacje, że poseł Jerzy Hertel może zostać wykluczony z klubu i z partii. Jednak, jak nieoficjalnie dodają, może on zostać tylko zawieszony do czasu ostatecznego wyjaśnienia sprawy. Niektórzy uważają nawet, że dostanie jedynie naganę. Naganę lub upomnienie - mówią nieoficjalnie politycy PO - może dostać też wymieniona w artykule Marta Fogler.

Z kolei szef klubu PO Jan Rokita powiedział w Radiu Zet, że w Warszawie funkcjonowała dość nepotyczna sitwa - zestaw powiązań towarzysko-finansowo-personalno-familijnych. Sprawdzamy, czy towarzyszyły jej przestępstwa - dodał.

"Myślę, że na tym etapie powinno się zakończyć na zawieszeniu grupy członków Platformy i podjęciu ostatecznych decyzji bezpośrednio po tym, jak otrzymamy informacje z Prokuratury. Chodzi o to, czy obok sitwy są też przestępstwa" - podkreślił.

Zapytany, czy odpowiedzialność za całą sytuację powinien też ponieść Paweł Piskorski, szef PO na Mazowszu, Rokita odpowiedział, że - jego zdaniem - "była jakaś tolerancja ze strony władz PO w Warszawie dla tego typu niezdrowych powiązań w tym mieście, zwłaszcza w samorządzie tego miasta". "Myślę, że Paweł Piskorski mógł więcej zrobić, żeby do tego nie dopuścić" - dodał.

d44l599

"Póki co, wygląda na to - i takie mamy rekomendacje zespołu Komorowskiego - iż najbardziej prawdopodobne jest, iż wiedza Pawła Piskorskiego i związek jego z historiami Ławniczaka i familijno- towarzyskich powiązań z tym biznesmenem jest zerowa" - dodał.

"Rz" w artykule "Towarzystwo wzajemnych inwestycji" napisała, że lukratywne kontrakty na nadzorowanie budowy stołecznych mostów (m.in. Świętokrzyskiego) dostała spółka Wojciecha Ławniczaka, biznesmena związanego z politykami PO, którzy zasiadali we władzach stolicy za poprzedniej kadencji. Według gazety, politycy PO wykorzystywali swe funkcje w samorządzie do robienia interesów z Ławniczakiem i ułatwiali mu zdobywanie kontraktów w stolicy.

d44l599
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d44l599
Więcej tematów