Tusk: dalsza kampania rozegra się między liberałem a socjalistą
Kandydat na prezydenta Donald Tusk uważa, że
dalsza część kampanii w wyborach prezydenckich rozegra się "między
liberałem a socjalistą". Tusk zapowiedział, że będzie przekonywał
swojego głównego, po wycofaniu się z wyborów Włodzimierza
Cimoszewicza, rywala - Lecha Kaczyńskiego i cały PiS do
"odrzucenia pokusy kontynuowania socjalistycznego modelu
gospodarki".
15.09.2005 16:50
Socjalistyczne propozycje skomplikowanych wysokich podatków, nadmiernej obecności biurokracji w gospodarce, pętania przepisami polskiej przedsiębiorczości - to wszystko spowodowało, że dzisiaj trzy miliony ludzi nie ma pracy - powiedział Tusk dziennikarzom.
Dlatego będę przekonywał pana Lecha Kaczyńskiego i naszych partnerów z PiS, aby porzucili pokusę, taką mrzonkę kontynuowania tego socjalistycznego modelu gospodarki - zapowiedział.
Tusk ma nadzieję, że w czasie kampanii, a także w czasie przyszłego wspólnego rządzenia Platforma przekona Lecha Kaczyńskiego i PiS do "bardziej odważnego i nowoczesnego myślenia w gospodarce". Wierzę, że to jest możliwe - zaznaczył.
Według Tuska, w tegorocznych wyborach ludzie wybiorą między alternatywnymi spojrzeniami na gospodarkę. Albo energia ludzi, wolność, możliwie mało przepisów; albo socjalno-etatystyczny, państwowy twór, który pokazuje bardzo wyraźnie jak bardzo jest niewydolny - zaznaczył polityk. Dodał, że "jeśli dyskutujemy o gospodarce, to twarde argumenty są po stronie PO".
Proponuję Polakom i Lechowi Kaczyńskiemu: zastanówmy się, jak zmienić tę sytuację w Polsce, a nie jak ją jeszcze bardziej utwardzić - powiedział Tusk.
Podkreślił, że wizje Polski Lecha Kaczyńskiego i PiS oraz jego i Platformy "różnią się dość wyraźnie". Sprawa, która jest szczególnie ważna z punktu widzenia przyszłej prezydentury, to polityka międzynarodowa - podkreślił. Chcę i będę - jeśli wygram - gwarantem tego, aby Polska była otwarta, przyjaźnie nastawiona do swoich sąsiadów, z możliwie dobrymi relacjami - powiedział Tusk.
Jak zaznaczył, od wielu miesięcy podejmuje wysiłki, "aby szczególnie relacje z Niemcami i Francją, które zostały nadszarpnięte w ostatnich latach, były lepsze niż dotychczas". Do tego potrzebna jest otwartość i zdecydowana proeuropejskość. Jestem przekonany, że to właśnie Platforma Obywatelska daje Polsce gwarancje bezpiecznego, stabilnego, przewidywalnego prowadzenia polityki zagranicznej - podkreślił Tusk.
Kandydat PO na prezydenta wziął udział w inauguracji swojego honorowego komitetu.