"Tusk budował boiska, zapomniał o wałach"

Kto jest odpowiedzialny za brak skutecznych zabezpieczeń przeciwpowodziowych? Internauci WP szukają winnych tragedii...

Obraz
Źródło zdjęć: © Internauta WP

Przeczytaj

Zobacz zdjęcia: Premier na wale

Jedną z osób, które dotknęła powódź jest Damian. Woda zniszczyła mu dom. - Mieszkam w odległości ok. trzech kilometrów od rzeki. Podczas powodzi tysiąclecia w 1997 r. nie było ani kropli z rzeki! Teraz przerwało wał i poszło aż sześć kilometrów z Czechowic-Dziedzic. W nocy z poniedziałku na wtorek spuszczali wodę i nikt się nie przyznaje! Jak opadnie woda będę musiał zrywać tynki i wyrzucać podłogi... - opisuje sytuację Internauta WP.

To tylko jeden z przykładów. A ludzi, którym powódź uszkodziła miejsca zamieszkania jest znacząco więcej. Często uciekając przed wodą, nie mieli czasu, by cokolwiek zabrać. W wielu wypadkach żywioł zabrał im dorobek całego życia.

Internauci Wirtualnej Polski łączą się w tragedii z powodzianami zamieszczając komentarze pod informacjami na temat kolejnych miejscowości, które znalazły się pod woda.

- Szkoda ich wszystkich, tyle dramatu, niektórzy stracili cały dobytek... - współczuje waldus. - Woda jako żywioł jest nieokiełznana, niesie tyle tragedii... Jesteśmy z Wami powodzianie! - solidaryzuje się z poszkodowanymi Kasia. - To, że zaleje, to jeszcze nic. Ale to, że woda zabierze cały dom - to jest cały dramat! Zresztą, jak cała ta powódź - uważa gigi. - Tego nie da się opisać, ani słowami, ani czynami... Jakaś kara boska spadła na Polskę od jakiegoś czasu... - doszukuje się nadprzyrodzonych czynników Polka z uk. - Mówili, że maja być tylko podtopienia, a tu powódź... szkoda słów - żali się Internautka Anet.

Internauci już teraz interesują się losem powodzian. Zastanawia ich zwłaszcza, jaką pomoc doraźną otrzymają od rządu? Póki co śmieszą ich obecne deklaracje finansowego wsparcia. - Co można zrobić za sześć tysięcy złotych? - zastanawia się mariola.

Wśród komentarzy, pojawiają się także głosy niezadowolenia. W potyczkę na słowa wplecione są także próby oczernienia i zrzucenia odpowiedzialności na konkretne ugrupowania polityczne. Przedwyborcza walka rozgrywa się nawet w obliczu dramatu osób, którym teraz nie w głowie głosowanie na prezydenta.

- Tusk budował boiska, zapomniał o wałach i zbiornikach retencyjnych - pełen gniewu wypowiada się Olek. Odpowiada mu inny Internauta. - Na wały nie wystarczyło kasy? Grunt, że wystarczyło na pogrzeb na Wawelu - pisze Pit. - Tusk winy, Kaczyński też itd. Powodzie były, są i będą, od nas zależy na jaką skalę - uważa ko.

- Za wały odpowiada samorząd, ale jak nie ma kasy, albo wydaje się je na stoliczki, to później efekty są, jakie są - wyraża zdanie babol12345. Podobnie pisze Obserwator. - Wojewoda ogląda się na samorządy. Samorządy na rząd i wojewodę. Natomiast ludzie ponoszą konsekwencje nieudolności władzy. Oj, pogoniłbym ten salon, niech się wezmą za łopaty i sypią piasek do worków - przedstawia Internauta swój pomysł na zaprowadzenie porządku w kraju.

- Wojsko by pomogło, ale nie ma czym. Dziękujemy ministrowi Klichowi - sarkastycznie stwierdza użytkownik Wojak Szwejk.

Internauci wymieniają ostre zdania i doszukują się odpowiedzialnych za tragedię. Zastanawiają się, dlaczego od czasu powodzi w 1997 roku nie zostały wzmocnione i podniesione wały oraz czym zajmował się rząd, że zapomniał o wcześniejszych obietnicach?

- Szkoda tylko tych ludzi... Winę powinni ponieść decydenci, co siedzą w gminach i powiatach. W 1997r. była klęska i żeby przez pełne 12 lat nie potrafili nic z tym zrobić? - o swoim żalu pisze Polo.

- Tak to właśnie jest, jak człowiek ingeruje we wszystkie prawa przyrody, a jednocześnie władze nie robią nic, aby zapobiec takim katastrofom. Powodzie w Polsce już były, ale władze nie wyciągnęły żadnych wniosków. Tylko stołki się liczą i to, jak komu dokopać, co jeszcze sprzedać, a ludzie? Niech sobie radzą sami. Jak patrzy się na to, co dzieje się na tych zalanych terenach, to aż serce boli - przedstawia swój punkt widzenia Beata. - Po powodzi, podobnie jak w 1997 r., politycy ponownie będą opowiadać bajki, jak to trzeba by zabrać się za budowę wszelkich budowli przeciwpowodziowych. Tych głupot i obietnic już nasłuchaliśmy się w dziejach tego kraju dużo, a wszystko zostanie po staremu do następnej powodzi - denerwuje się Powód.

Przyczyny upatrują także Internauci w nieprawidłowym zagospodarowaniu terenów zalewowych. - Na tę chwilę w Polsce nie ma szans na przedstawienie przemyślanego planu rozbudowy systemu retencyjnego dla Odry i Wisły z dopływami. W miejscach, gdzie kiedyś znajdowały się takowe zbiorniki i systemy kanałów, komuna zafundowała nam domy! W ten sposób wszelakie ślady regulacji rzek i systemów retencyjnych zostały zasiedlone w latach 50-60. XX wieku. W tej chwili można tylko kombinować, a na tym nie zyska nikt... - opisuje Bart_Londyn.

Za nieodpowiednią lokalizacja domów, tuż przy zbiornikach wodnych, niektórzy Internauci obwiniają samych właścicieli. - Jeżeli ktoś kupił działkę za grosze, bo jest to teren zalewiska, to do cholery wiedział o tym budując dom! - uważa Olek, któremu nie podoba się pomysł, aby całe państwo płaciło za brak przezorności ludzkiej.

Ten sam tok myślenia prezentuje biz. - Jak ktoś stawia dom nad rzeką to ma to, co chciał. Wiadomo, że powodzie się zdarzają i nie powinno się wydawać zezwoleń na budowę na takich terenach.

- Miała być blisko rzeka, w ładnym miejscu się postawiło domy... A teraz najlepiej, jak reszta społeczeństwa się zrzuci i wszystko odbuduje. Oczywiście: nie stać nikogo na ubezpieczenie, ale jak się patrzy, to każdy ma kablówkę, telefon, internet - na to wystarcza pieniędzy. Osobiście uważam, że nie powinni dostać żadnej złotówki. Terapia szokowa najlepiej na tych ludzi podziałała - wyrażą zdanie Marek.

Mądrych Polaków nie brakuje po szkodzie. A złotych myśli i rad udzielają chętnie ci, którzy w suchych kapciach płyną na fali kolejnych doniesień o powodzi...

Wybrane dla Ciebie

"Niedopuszczalne". Norwegia wzywa ambasadora Rosji ws. Polski
"Niedopuszczalne". Norwegia wzywa ambasadora Rosji ws. Polski
Chciała sprzedać łóżko. Kobieta straciła 400 tys. złotych
Chciała sprzedać łóżko. Kobieta straciła 400 tys. złotych
Szwecja zdecydowała. Do Polski popłynie wsparcie
Szwecja zdecydowała. Do Polski popłynie wsparcie
Pierwszy taki test rakiety. Demonstracja współpracy USA i Japonii
Pierwszy taki test rakiety. Demonstracja współpracy USA i Japonii
Amerykańscy oficerowie zaskoczyli na manewrach Zapad-2025
Amerykańscy oficerowie zaskoczyli na manewrach Zapad-2025
Dogadali się z Chinami? Trump o porozumieniu ws. "pewnej firmy"
Dogadali się z Chinami? Trump o porozumieniu ws. "pewnej firmy"
Lato wróci do Polski w pełni. Upalnie i bez opadów
Lato wróci do Polski w pełni. Upalnie i bez opadów
Ponad 180 rodzin z Dolnego Śląska chce opuścić swoje domy
Ponad 180 rodzin z Dolnego Śląska chce opuścić swoje domy
"Oszust z Tindera" zatrzymany. Nawet prawnik nie wie dlaczego
"Oszust z Tindera" zatrzymany. Nawet prawnik nie wie dlaczego
Starcie o KRS. Żurek usuwa prezesów sądów mimo sprzeciwu kolegiów
Starcie o KRS. Żurek usuwa prezesów sądów mimo sprzeciwu kolegiów
Sygnał ostrzegawczy dla Trumpa. Nowy sondaż pokazał niezadowolenie grupy wyborców
Sygnał ostrzegawczy dla Trumpa. Nowy sondaż pokazał niezadowolenie grupy wyborców
MSZ zrelacjonuje prezydentowi spotkanie. "Bardzo konkretne"
MSZ zrelacjonuje prezydentowi spotkanie. "Bardzo konkretne"