Turystka porażona piorunem w Bieszczadach
30-letnia turystka wędrująca wraz z
mężem szlakiem między Kopą Bukowską a Haliczem w Bieszczadach
została wczesnym popołudniem porażona piorunem -
poinformował naczelnik bieszczadzkiej grupy GOPR, Grzegorz
Chudzik.
03.07.2004 19:35
Zaraz po zdarzeniu pracownicy parku narodowego powiadomili naszego ratownika pod Tarnicą. Ten zdecydował o wezwaniu Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Sanoka. Niedługo potem śmigłowiec zabrał poszkodowaną do szpitala - powiedział Chudzik.
Naczelnik podkreślił postawę załogi śmigłowca LPR: Wylądowali w bardzo trudnych warunkach terenowych, ale prawdopodobnie to uratowało życie kobiecie, której stan po porażeniu piorunem był bardzo ciężki - dodaje Chudzik.
Poszkodowana kobieta pochodzi z Rzeszowa. Gwałtowna burza, która przeszła w okolicach Tarnicy i Halicza, zaskoczyła ją i jej męża podczas wycieczki.