Turecka policja znalazła 65 kg materiałów wybuchowych
Tureckie siły bezpieczeństwa znalazły na południowym wschodzie kraju 65 kg materiałów wybuchowych, które mogły służyć do przeprowadzenia zamachów na zachodzie kraju. Należący najpewniej do kurdyjskich separatystów towar schowany był w bagażniku samochodu.
Ładunki wybuchowe przejęto w okolicy Diyarbakiru, największego miasta w południowo wschodniej części kraju, zamieszkanej w większości przez Kurdów. Zatrzymano trzy osoby, prawdopodobnie członków Partii Pracujących Kurdystanu, uważanej przez Ankarę i inne zachodnie stolice za organizację terrorystyczną. Jak ustaliła policja, materiały miały dotrzeć na zachód Turcji i tam posłużyć do przeprowadzenia - jak to ujęto - spektakularnych zamachów.
PKK chwyciła za broń przeciwko Ankarze w 1984 roku, aby doprowadzić do powstania niezależnego kurdyjskiego państwa w południowo-wschodniej Turcji. W walkach od tego czasu zginęło ponad 40 tys. ludzi, głównie Kurdów. Ludność kurdyjska zamieszkuje na terytoriach Turcji, Iranu, Iraku oraz Syrii. Ich liczbę szacuje się na co najmniej 30 mln ludzi.