Turcja walczy z ptasią grypą
Dwa miesiące od pojawienia się
ptasiej grypy na jej terytorium, Turcja walczy już z tą chorobą w 93
ogniskach zakażenia - poinformowało tureckie Ministerstwo
Rolnictwa. W Turcji z powodu ptasiej grypy zmarły dotychczas
cztery osoby.
Najnowszy przypadek ptasiej grypy wykryto we wtorek w Silivri koło Stambułu. Obecność wirusa ptasiej grypy H5 potwierdzono u padłych kurcząt. Konieczne są dodatkowe badania, by ustalić, czy była to odmiana H5N1 , niebezpieczna również dla ludzi - powiedział rzecznik Ministerstwa Rolnictwa.
Rzecznik poinformował także, że władze działają tak, jakby chodziło o H5N1 - została wprowadzona kwarantanna i wybito 3000 sztuk kurcząt.
Od grudnia, kiedy ptasia grypa pojawiła się na wschodzie Turcji, wirus tej choroby został wykryty u ptaków w dwóch trzecich z 81 prowincji tureckich.
Ministerstwo Rolnictwa poinformowało w komunikacie, że "aktywnych" jest 87 potwierdzonych ognisk infekcji i sześć "podejrzewanych". Choroba została zlikwidowana w 64 miejscach.
Z polecenia władz od grudnia wybito 2,3 miliona sztuk drobiu, 8000 sztuk padło wskutek choroby - podano w komunikacie ministerstwa.
Laboratoria tureckie wykryły w sumie 21 przypadków zakażenia ludzi wirusem H5N1. Cztery osoby spośród nich zmarły w styczniu.
Pozostałe osoby zakażone wirusem zostały wyleczone i wyszły już ze szpitala - poinformował przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia.