Turcja. Recep Erdogan nie spotka się z premierem Grecji
Kryzys migracyjny trawi południowe granice Unii Europejskiej. W trakcie rozmów z Erdoganem premier Bułgarii Bojko Borysow poparł pomysł tworzenia ośrodków dla uchodźców poza granicami UE, z zastrzeżeniem ich finansowania przez Brukselę. Z kolei prezydent Turcji Recep Erdogan oświadczył, że nie spotka się z premierem Grecji, w której obecnie jest największe zarzewie kryzysu.
03.03.2020 10:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W poniedziałek 3 marca w Ankarze odbyło się spotkanie prezydenta Turcji i premiera Bułgarii.
Turcja. Recep Erdogan: "Rozmów z Grecja-Tucja nie będzie"
Jak informuje portal Interia.pl za PAP-em, po zakończeniu rozmów obaj przywódcy pojawili się na konferencji prasowej. Prezydent Recep Erdogan przekazał tam, że był gotów spotkać się w najbliższy piątek w Sofii z premierem greckiego rządu Kyriakosem Micotakisem, jednak rząd Grecji nie był zainteresowany takim spotkaniem.
Jak oświadczył prezydent Turcji, w takim wypadku rozmowy Turcja-Grecja nie odbędą się.
Czytaj też: Starcia z migrantami. Szturm na grecką granicę
Turcja. Recep Erdogan: "Grecja narusza prawo międzynarodowe"
Głos w sprawie spotkania w Sofii zabrał też Bojko Borysow. Jak podkreślił, w związku ze wzrostem napływu imigrantów, którzy szturmują granice Grecji, zależało mu na organizacji rozmów przywódców obu państw. Zaznaczył jednak, że ze strony Grecji zabrakło takich chęci.
Premier Bułgarii dodał też, że środki podjęte przez rząd Grecji "to poważny błąd". Chodzi o użycie wojska oraz broni w walce z napływem uchodźców. Zgodził się też z Recepem Erdoganem, że rząd w Atenach "narusza prawo międzynarodowe" nie wpuszczając imigrantów na swoje terytorium.
Przypomnijmy, że na greckiej granicy zginęły już dwie osoby. Syryjczyk, który został zastrzelony podczas próby przekroczenia linii granicznej, a także dziecko, które wpadło do wody w wyniku wywrócenia się pontonu, którym płynęli imigranci. Z wody wyciągnięto 47 osób, w tym dwoje dzieci, jednak jedno z nich zmarło w szpitalu.
Czytaj również: Turcja otworzyła granicę. Tysiące uchodźców z Syrii chcą przedrzeć się do Grecji. Frontex wysyła posiłki
Turcja. Recep Erdogan o postawie Bułgarii
Erdogan krytykował również władze Unii Europejskiej, które miały przygotować fundusz w wysokości 6 miliardów euro na utrzymanie obozów dla uchodźców. Jak podkreślił, "Turcji nie zależy już na tych środkach a imigranci mają pełną swobodę wyboru kraju, w którym chcą osiąść".
Prezydent Turcji pochwalił za to Borysowa, który w jego opinii wykazuje się zdrowym rozsądkiem ws. kryzysu migracyjnego. Bojko Borysow dodał, że dla Bułgarii jasnym jest, że sytuacja w Syrii musi być jak najszybciej rozwiązana a działania zbrojne w tym regionie przerwane.
Źródło: PAP/Interia.pl
Masz newsa? Daj znać na dziejesie.wp.pl. Czekamy na zdjęcia, nagrania oraz informacje!