Trzylatek i jego pijany ojciec zawiśli na filarze mostu
3-letni chłopiec wpadł w dziurę na nieczynnym moście kolejowym na Bugu w Wyszkowie i zawisł na jego filarze, kilkanaście metrów nad rzeką. Na pomoc pospieszył mu jego 34-letni pijany ojciec, który także zawisł na filarze. Obu udało się uratować - poinformowała Mazowiecka Komenda Wojewódzka Policji siedzibą w Radomiu.
08.11.2005 | aktual.: 09.11.2005 06:23
Ojciec wyszedł z synkiem na spacer. Przechodzili przez zniszczony most, który jest wyłączony z użytku. Chłopiec wpadł w jedną z dziur i zawisł na filarze. To samo spotkało jego ojca, który chciał go ratować. Ocalili ich strażacy, którzy zdjęli ich z mostu - powiedziała Magdalena Siczek-Zalewska z zespołu prasowego mazowieckiej policji.
Ojcu i dziecku nic się nie stało. Mężczyzna został zatrzymany przez policję. Miał 2,5 promila alkoholu we krwi. Niewykluczone, że zostaną mu postawione zarzuty narażenia syna na utratę życia lub zdrowia. Chłopca przekazano matce.