Trzy razy ten sam sędzia. Pytanie do Krystyny Pawłowicz: "jak pani to robi?"
Trzy sprawy Krystyny Pawłowicz prowadził ten sam sędzia. Na ten nieprawdopodobny zbieg okoliczności zwróciły uwagę posłanki opozycji Barbara Nowacka i Joanna Mucha. Wdały się w dyskusję na Twitterze.
Barbara Nowacka pochwaliła się na Twitterze spotem kobiet z Koalicji Obywatelskiej. Zareagowała na to Krystyna Pawłowicz. "Wy to faktycznie macie już dorobek... Porozwalałyście kolejno wszystkie partie i grupy, których dotknęłyście. A poza tym, baby w waszym wieku i sposobie zachowania nie są żadnymi 'dziewczynami'... Te były w patriotycznych polskich powstaniach, a wy..." - napisała polityk PiS.
Nie pozostała bez odpowiedzi. Nowacka zmieniła jednak temat. "O, dzień dobry. Miło że pani pisze, myślałam o pani, bo aż muszę spytać, jak pani ten numer z trzykrotnym wylosowaniem przychylnego sędziego zrobiła? Ja wiem, że kobiety potrafią wszystko, ale żeby aż tak?" - zapytała.
W ten sposób odniosła się do zamieszania, jakie wywołała informacja o tym, że trzy korzystne dla Pawłowicz wyroki (dwie sprawy z Jurkiem Owsiakiem, jedna ze Sławomirem Nitrasem) wydał ten sam sędzia.
Pawłowicz komentarz Nowackiej nazwała "kompromitacją". Jak wyjaśniła, "losowanie sędziów do spraw wprowadzono dopiero 3 stycznia 2018 r., a jej sprawy były wszczęte w 2017r, gdy losowań jeszcze nie było".
Trzeci głos w dyskusji
"Czekam na przeprosiny" - zaznaczyła polityk PiS. Wtedy do dyskusji włączyła się Joanna Mucha. "Czyli wprost pani mówi, że wybrała sobie pani sędziego! To bardzo cenna wiedza! Tym bardziej w kontekście wczorajszych wypowiedzi pana Kalety, który przekonywał, że losowanie było! Że trzy razy wylosowano tego samego sędziego! Może uzgodnijcie wersje, żeby się nie kompromitować?" - napisała.
Pawłowicz nie pozwoliła Musze, by ta miała ostatnie zdanie. "Widzę, że z pani logiką nie bardzo", "znowu kompromitacja" - napisała posłanka PiS.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl