Trzy razy skoczył z molo w czasie orkanu. Internauci: "Życie na fali"
Orkan Grzegorz uderzył w polskie wybrzeże, a tajemniczy pływak postanowił go "przywitać". Niestraszne były mu wysokie fale, na nagraniu można oglądać jego skok z molo.
Wiatr wiejący 90 km/h, ziąb i on - anonimowy skoczek. Staje na brzegu molo w Międzyzdrojach i oddaje skok. Niejeden, ale trzy. Czytelnik portalu Naszemiastomiedzyzdroje.com.pl wszystko udokumentował – od momentu wskoczenia do wody po wyjście na brzeg. O skoczku nic nie wiadomo, poza tym, że często pojawia się przy plaży. Pod nagraniem i filmikami nie brakuje ostrych komentarzy.
"Hmm, czy warto prowokować los? I narażać życie ratowników? Bo wszystko się może zdarzyć, a z natura trudno wygrać...", "Ale hardkorowiec", "Fala niesie do brzegu kretynizmu", "Życie na fali", "Śpieszy mu się na święto zmarłych? Co za kretyn" – czytamy. Znajdują się jednak obrońcy skoczka, gratulując mu odwagi i miłości do morza. "Nawet takie rozszalałe jest piękne" – ktoś napisał.