Trzy kraje UE zwiększyły transport ropy z Rosji. ''Ośmieszają wysiłki Unii Europejskiej''
Sankcje nałożone na Rosję przez Unię Europejską są traktowane przez część państw członkowskich bardzo wybiórczo. Firmy transportowe z Grecji, Cypru i Malty przewiozły w maju prawie dwukrotnie większą ilość rosyjskiej ropy, niż w lutym, gdy wybuchła wojna.
W lutym transport rosyjskiej ropy przez firmy z tych trzech krajów średnio wyniósł 31 mln baryłek, natomiast w maju już 58 mln. Takie szokujące dane opublikował brytyjski dziennik ''The Independent'', który powołał się na ustalenia organizacji pozarządowej Global Witness. To pogwałcenie uzgodnionych przez kraje UE sankcji nałożonych na Rosję.
Transport ropy z Rosji
- Statki z Grecji, Cypru i Malty ośmieszają wysiłki Unii Europejskiej, jeśli chodzi nałożone sankcje na machinę wojenną Putina. Utrzymują przepływ pieniędzy do Rosji, podczas gdy rosyjska armia kontynuuje ostrzeliwanie Ukrainy - powiedział dla "The Independent" Louis Goddard, starszy doradca ds. badań danych w Global Witness.
Co ciekawe, greckie firmy próbują ukryć swoją działalność. Zabierają rosyjską ropę do określonego punktu, a następnie jest ona przekazywana na ''neutralny'' statek, który zabiera surowiec ostatecznie do celu.
Unia Europejska uzgodniła zakaz importu ropy z Rosji. Transport tego surowca do krajów UE do końca tego roku ma być zmniejszony o 90 proc. Nie ma jednak sprecyzowanego stanowiska na temat firm z krajów członkowskich Unii, które transportują ropę z Rosji poza Europę, np. do Indii lub Chin.
Urzędnicy unijni oraz Wielka Brytania planują jednak zareagować na taką praktykę. Chcą np. uniemożliwić statkom transportującym rosyjski surowiec wykup ubezpieczenia, które w żegludze jest bardzo istotne.