Trzy dziewczynki ofiarą brutalnej przemocy. 26-letni konkubent matki oskarżony
Trzy dziewczynki w wieku 10 miesięcy, 4 i 5 lat padły ofiarami znęcania się 26-letniego konkubenta swojej matki. Nad niespełna rocznym dzieckiem mężczyzna znęcał się ze szczególnym okrucieństwem - doznało ono m.in. złamania ręki i nogi, a także oparzeń od papierosa. 26-latkowi, którego właśnie oskarżyła łódzka prokuratura, grozi do 10 lat więzienia.
Według ustaleń prokuratury, mężczyzna, który od połowy 2015 r. był w związku z matką dziewczynek, zaczął znęcać się nad dziećmi niedługo potem. Śledczy twierdzą, że dziewczynki były bite po całym ciele, szarpane a także zastraszane za pomocą krzyków i wulgaryzmów. Ofiarą szczególnie drastycznej przemocy miało paść najmłodsze dziecko, które w okresie kilkunastu dni zostało wielokrotnie dotkliwie pobite. Ślady na ciele niespełna rocznej dziewczynki wskazują, że była ona najprawdopodobniej szarpana, popychana, bita, ciągnięta za uszy. Ślady oparzeń na brodzie i rączce wskazują, że dziewczynka mogła być przypalana zapalniczką i papierosem. Jedno z pobić doprowadziło do złamania nóżki, inne - do złamania ręki.
Według biegłego sądowego sporządzającego opinię w tej sprawie, obrażenia stwierdzone u dziecka pozwalają sądzić, że stosowanie przemocy miało miejsce przez dłuższy czas.
Zawiadomienie o możliwości stosowania przemocy wobec dziecka złożył członek zespołu pogotowia ratunkowego, które w marcu tego roku udzielało dziewczynce pomocy medycznej, gdy miała złamaną rączkę. Wtedy też niemowlę przewiezione zostało do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.
26-latek został aresztowany. Nie przyznał się do stawianych mu zarzutów.
Magdalena Wojnarowska