Trwa ładowanie...
14-08-2013 06:44

Trzęsienie ziemi w Ruchu Palikota. Pieniądze za miejsce na listach?

Za pierwsze miejsce na liście do parlamentu trzeba było płacić 50 tys. zł, statut partii
uniemożliwia jakiekolwiek działanie – takie rewelacje zdradza jeden z lokalnych
działaczy Ruchu Palikota "Gazecie Polskiej Codziennie". Byli posłowie tej partii zapowiadają za to już jesienią kolejne odejścia parlamentarzystów z RP.

Trzęsienie ziemi w Ruchu Palikota. Pieniądze za miejsce na listach?Źródło: WP.PL, fot: Wojciech Nieśpiałowski
d47ekxe
d47ekxe

Żeby dostać "jedynkę", trzeba było zapłacić do ręki 50 tys. zł! – powiedział w wywiadzie dla serwisu CzasBiałegostoku.pl Michał Korol, były lokalny działacz Ruchu Palikota.

Wywiad wstrząsnął całym Ruchem Palikota. Artur Dębski, rzecznik Ruchu Palikota zaprzecza mówiąc, że to brednia, kompletna brednia! - Jeszcze dziś będę przekonywał zarząd, aby opublikowano listę; ile kto zapłacił za kampanię – mówi.

Z kolei Adam Kępiński, poseł SLD, który opuścił Ruch Palikota w lutym tego roku, potwierdza, że w statut partii wpisany jest konflikt interesów, który prawdopodobnie ma na celu to, żeby nikt nie mógł się wybić. I choć nie potwierdza informacji o tym, że za miejsce na liście trzeba było płacić, przyznaje, że koszt jego kampanii wyniósł prawie 50 tys.

Zdaniem Palikota tyle powinna kosztować przyzwoita kampania z pierwszego miejsca tłumaczy Kępiński. Zdaniem parlamentarzysty z klubu odeszła już większość wyróżniających się posłów, którzy ciężko pracowali w komisjach sejmowych i chcieli coś zdziałać.

Posłowie, którzy odeszli z Ruchu, są przekonani, że formuła partii się wyczerpała. - Trwają rozmowy z kolejnymi osobami, które mogą odejść.

d47ekxe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d47ekxe
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj