Trzęsienie ziemi spowodowało pęknięcia w kilkunastu obiektach
W wyniku dwukrotnych wstrząsów ziemi, do których doszło we wtorek w północno-wschodniej Polsce, w Suwałkach (Podlaskie) pękły ściany w 18 obiektach - poinformował aspirant Mariusz Wąsewicz z Miejskiego Stanowiska Kierowania w Suwałkach.
Zastępca komendanta miejskiego PSP w Suwałkach młodszy brygadier Dariusz Siwicki poinformował, że cały czas ludzie zgłaszają nowe przypadki pękniętych ścian. W Suwałkach obraduje Miejski sztab zarządzania Kryzysowego. Omawiane jest dalsze działanie różnych służb w tym straży pożarnej i policji po trzęsieniu ziemi.
Najbardziej ucierpiał blok przy ulicy Reja, w którym popękały ściany zewnętrzne. Powstałe rysy mają po kilka metrów. Dużo pęknięć jest także wewnątrz budynku. Do uszkodzeń doszło też w hotelu pielęgniarek oraz w suwalskim szpitalu, gdzie wstrząsy uszkodziły ścianę żelbetonową przy szybie windy.
Jak powiedział Wąsewicz, Miejskie Stanowisko Kierowania odnotowało także dwa sygnały o pęknięciu szyb w budynkach. Nigdzie nie było potrzeby ewakuacji.
Na Warmii i Mazurach strażacy kilkakrotnie sprawdzali budynki, w których trzęsienie ziemi mogło naruszyć ich konstrukcje. Najpoważniejszym uszkodzeniem jest do tej pory rozszczelnienie instalacji gazowej w czteropiętrowym budynku przy ulicy Limanowskiego w Kętrzynie. Strażacy stwierdzili także pęknięcia i zarysowania ścian domów wielorodzinnych w Giżycku przy ul.Olsztyńskiej, Braniewie przy Wojska Polskiego i w Budwitach w gminie Małdyty.
Jacek Stawowczyk, szef Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Olsztynie, powiedział Radiu Olsztyn, że mieszkańcy bloków z płyty mogą się czuć bezpiecznie. Powołał się na informacje japońskich naukowców, według których właśnie takie budynki są podczas wstrząsów sejsmicznych jednymi z najbezpieczniejszych.