Trzecia część "Matriksa" zarobiła mniej od drugiej
Film "Matrix Rewolucje", trzecia i ostatnia część kultowej sagi, pierwszego dnia emisji zarobił mniej niż część druga - wynika z danych, które podał producent filmu, wytwórnia Warner Bros.
07.11.2003 10:15
"Matrix Rewolucje", którego światowa premiera odbyła się w środę, pierwszego dnia zarobił w USA 24,3 miliony dolarów. Jak podało Warner Bros., druga część futurystycznej sagi, "Matrix Reaktywacja", której premiera miała miejsce wiosną, zarobiła prawie dwukrotnie więcej.
Jak powiedział szef dystrybucji Warner Bros., Dan Fellman, gorsze wyniki trzeciej części nie mają nic wspólnego z mniejszym zainteresowaniem widzów filmową sagą. Jego zdaniem, "Matrix Rewolucje" zarobił wystarczająco dużo. "Wszyscy właściciele kin są wniebowzięci" - powiedział.
Na świecie (poza USA) "Matrix Rewolucje" w dniu premiery zarobił prawie 19 milionów dolarów.
Zdaniem prezesa firmy Exhibition Relations zajmującej się analizą rynku filmowego, Paula Dergarabediana, jest bardzo prawdopodobne, że w weekend zarobki trzeciej części "Matriksa" osiągną poziom 100 milionów dolarów.
"Jest jeszcze za wcześnie na porównywanie popularności drugiej i trzeciej części - uważa Dergarabedian. - Trzeba poczekać przynajmniej do końca tygodnia".
Pierwsza część filmowej sagi, która na ekrany weszła w kwietniu 1999 roku, w weekend po premierze zarobiła 33,7 milionów dolarów. W sumie zarobki filmu szacuje się na około 172 miliony dolarów.
"Matrix Reaktywacja" od premiery w kwietniu tego roku zarobił 281,6 miliona dolarów, plasując się na trzecim miejscu - po "Gdzie jest Nemo?" i "Piratach z Karaibów" - listy najpopularniejszych filmów tego roku.