Trzech żołnierzy zginęło podczas manewrów wojskowych Wostok-2014
Trzech żołnierzy piechoty morskiej zginęło podczas jednego z epizodów trwających od piątku na Dalekim Wschodzie Federacji Rosyjskiej manewrów wojskowych Wostok-2014.
Według agencji Interfax do tragedii doszło około godz. 8.00 czasu moskiewskiego (godz. 6.00 w Polsce) w rejonie wyspy Sachalin w czasie desantowania oddziałów piechoty morskiej Floty Pacyfiku FR. Jeden z wozów bojowych nakryła wysoka fala, wskutek czego pojazd zatonął. W wozie znajdowało się 10 żołnierzy. Trzech nie zdołano uratować.
Manewry obejmują terytorium od południa Kraju Nadmorskiego po północ Półwyspu Czukockiego, a także duży akwen morski. Wojska ćwiczą na ponad 20 poligonach lądowych, lotniczych i morskich. Przerzucono na nie ponad 100 tys. żołnierzy i oficerów oraz 1500 czołgów i transporterów opancerzonych. Z powietrza siły lądowe wspiera około 120 samolotów, a z Morza Japońskiego i Morza Ochockiego - ponad 70 okrętów nawodnych i podwodnych.
Trzon wojsk uczestniczących w ćwiczeniach stanowią siły stacjonujące na Syberii Wschodniej. Na rozkaz ministra obrony Siergieja Szojgu, który na miejscu obserwował manewry, w "rejon walk" przerzucono kilka jednostek z Zachodniego Okręgu Wojskowego. Żołnierze pokonali 6 tys. kilometrów bez sprzętu wojskowego. Wszystko, co było im niezbędne do wykonania postawionych zadań, pobrali w lokalnych bazach i składach broni.