Trzaskowski przekazał sprzęt. W sieci wybuchła burza
Rafał Trzaskowski podczas konferencji prasowej przekazał stołecznej policji sprzęt o wartości 3,5 mln zł. Po transmisji w sieci wybuchła awantura. "To jest żenujące. Naprawdę nie róbmy z ludzi idiotów" - napisał kandydat partii Razem na prezydenta Adrian Zandberg.
Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, podczas konferencji prasowej przekazał policji nowe pojazdy służbowe oraz sprzęt specjalistyczny. Zakup ten został sfinansowany przez Komendę Stołeczną Policji dzięki dofinansowaniu z budżetu Warszawy. – To nie tylko pojazdy, ale również noktowizory, lornetki, ten sprzęt, który jest potrzebny, by policja codziennie mogła wypełniać swoją rolę i zapewniać bezpieczeństwo na ulicach naszego miasta – mówił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Inwestycja, której koszt wyniósł 3,5 mln zł, spotkała się z uznaniem Komendanta Stołecznego Policji, Dariusza Walichnowskiego. – To, co reprezentuje samorząd warszawski, to jest niezmiennie ogromna wartość. Jest to świadomość, jak bardzo ważną wartością jest bezpieczeństwo – mówił Walichnowski.
Trzaskowski przekazał sprzęt. W sieci wybuchła burza
Jednak ten ruch prezydenta Warszawy nie spotkał się z uznaniem. Politycy PiS zapowiedzieli zawiadomienie do PKW ws. naruszenia kodeksu wyborczego. Całą sprawę nazwali "skandalem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trela wymownie o Romanowskim. "Jego miejsce jest w areszcie, nie Budapeszcie"
"Wobec tego skandalu kierujemy zawiadomienie do PKW. Doszło do skandalicznego naruszenia prawa wyborczego przez Rafała Trzaskowskiego poprzez wykorzystywanie instytucji publicznych w kampanii. Będziemy szczegółowo dokumentować tę sytuację dla rozstrzygnięć tych spraw w przyszłości" - napisał poseł PiS Waldemar Buda.
"Ale jak to? Przekazuje służbom sprzęt kupiony za publiczne pieniądze? W kampanii wyborczej?! To przecież skandal. Panie Bodnar, do ciemnicy ze złoczyńcą! Potrzymacie go bez jedzenia, jak to macie przećwiczone, to zaraz wszystko wyśpiewa" – napisał polityk PiS Radosław Fogiel.
Jednak nie tylko PiS nie podoba się ten ruch prezydenta Warszawy. W sieci wybuchła burza po konferencji Trzaskowskiego.
"Rozdawanie samochodów było żenujące, kiedy robił to w kampanii kandydat Romanowski. Rozdawanie samochodów jest żenujące, kiedy robi to w kampanii kandydat Trzaskowski" - napisał kandydat na prezydenta partii Razem Adrian Zandberg.
Do swojego posta dodał żartobliwy film, w którym na radiowóz nakleją naklejkę ze swoją podobizną. - Pod nasze biuro wyborcze podjechał właśnie nowy gadżet wyborczy. Musimy tylko opatrzyć go naklejką. Bez żartów. Jak Romanowski, z Ziobrą rozdawali wozy strażackie, to było źle, ale jak Trzaskowski rozdaje teraz wozy policyjne, to już jest ok, może być częścią kampanii. To jest żenujące. Naprawdę nie róbmy z ludzi idiotów. Za te wozy płacą podatnicy i za te strażackie, i za te policyjne. Czy naprawdę nie moglibyśmy się umówić na to, że chociaż w trakcie kampanii prezydenckiej odpuścimy sobie wszyscy takie żenujące gesty? - mówi w filmie Zandberg.
"Coś powie Pan o wozach strażackich przekazywanych w trakcie kampanii wyborczej?" - napisała posłanka Nowej Lewicy Anna Maria Żukowska pod filmem z transmisji Trzaskowskiego.
"Technologia się nie zmienia, zmieniają się strony. Szef PKW: "Niezależnie od tego, czym się zakończy sprawa PiS-u, dla mnie było istotne to, żeby uświadomić elitom politycznym, że czas braku odpowiedzialności za nadużycia w kampanii dobiega końca"- napisał dziennikarz money.pl Tomasz Żółciak.
"A PiS dalej wykorzystuje policję w kampanii wyborczej. A nie, czekaj..." - napisał dziennikarz "Rzeczpospolitej" Michał Płociński.
"Kiedy będzie biegał po dzielnicach z gigantycznymi czekami?" - napisał członek Prezydium Rady Krajowej Partii Razem Adam Kościelak.