Trwa ładowanie...
09-01-2008 15:50

Trybunał w Strasburgu pyta Polskę o lustrację Oleksego

Trybunał w Strasburgu zapytał o rzetelność procesu lustracyjnego Józefa Oleksego, odbywającego się według dawnej ustawy lustracyjnej. Polski rząd powinien odpowiedzieć na to pytanie do 1 kwietnia.

Trybunał w Strasburgu pyta Polskę o lustrację OleksegoŹródło: AFP
dmjcdsu
dmjcdsu

Były premier Józef Oleksy uznany został przez Sądy Lustracyjne za "kłamcę lustracyjnego". W 2007 roku Sąd Najwyższy uchylił ten wyrok. Skargę do Strasburga Oleksy złożył w 2005 roku.

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu zapytał czy Oleksy miał dostęp do wszystkich wytworzonych na jego temat materiałów, a także czy po uchyleniu wyroku, uznającego go za kłamcę lustracyjnego nadal można uważać, że jego prawa są naruszone. O pytaniu skierowanym do polskiego rządu napisała "Gazeta Wyborcza".

Trybunał rozpatrywał już wcześniej sprawę byłego posła SLD Tadeusza Matyjka, uznanego w Polsce za kłamcę lustracyjnego, według dawnej ustawy. Uznał wówczas, że zostało naruszone prawo Matyjka do rzetelnej obrony, gdyż nie miał on właściwego dostępu do akt i nie mógł sporządzać notatek.

W przypadku Oleksego "sprawa dotyczy tej samej materii, choć zarzut jest inny" - powiedział reprezentujący Polskę przed Trybunałem w Strasburgu Jakub Wołąsiewicz.

dmjcdsu

Zakończona w styczniu 2007 roku lustracja Oleksego była jednym z najdłużej trwających postępowań lustracyjnych. Sąd wszczął je w czerwcu 1999 r. na wniosek ówczesnego rzecznika interesu publicznego Bogusława Nizieńskiego; tajny proces ruszył w listopadzie 1999 r. W 2000 r. sąd I instancji uznał, że Oleksy zataił współpracę z Agenturalnym Wywiadem Operacyjnym. W 2001 r. sąd II instancji uwzględnił apelację Oleksego i zwrócił sprawę I instancji - by ustaliła, czy AWO podlegał lustracji. Sądy obu instancji oceniły w ponownym procesie, że AWO był organem podległym lustracji.

W październiku 2005 r. Sąd Lustracyjny II instancji potwierdził wyrok I instancji z grudnia 2004 r., że Oleksy zataił w oświadczeniu lustracyjnym, iż w latach 1970-1978 był agentem AWO - tajnej struktury wywiadu wojskowego PRL.

Oleksy tłumaczył, że napisał w oświadczeniu, iż nie miał związków ze służbami specjalnymi PRL, bo w 1997 r. ówczesny szef WSI kontradmirał Kazimierz Głowacki informował go - za pośrednictwem szefa MON Stanisława Dobrzańskiego - że służba w AWO nie podlega ujawnieniu. Oleksy dodawał, że nie mógł też wiedzieć, że do 1973 r. AWO podlegał pod rozpoznanie wojskowe, a nie pod organa operacyjne wojskowych służb specjalnych PRL.

Tej argumentacji nie podzielił żaden ze składów Sądu Lustracyjnego, które oceniły, że AWO był organem podległym lustracji i uznały, że Oleksy zataił związki ze służbami PRL.

dmjcdsu

W styczniu 2007 roku Sąd Najwyższy uznał, że nie ujawniając swej współpracy z lat 70. z Agenturalnym Wywiadem Operacyjnym PRL Józef Oleksy działał w wyniku błędu, bo z MON uzyskał w 1997 r. informację, że nie musi tego ujawniać. Dlatego uchylił on wyroki Sądu Lustracyjnego, uznające b. lidera SLD za "kłamcę lustracyjnego" i umorzył postępowanie w całej sprawie.

W skardze do Strasburga Oleksy napisał, że zostało naruszone jego prawo do rzetelnego procesu sądowego, prawo do skutecznego środka odwoławczego, a także że był traktowany inaczej niż oskarżony w procesie karnym.

W jego ocenie przeprowadzana wobec niego procedura lustracyjna była nierzetelna, a Rzecznik Interesu Publicznego nie był obiektywny. Oleksy napisał, że w procesie karnym istnieje możliwość złożenia wniosku o zmianę prokuratora, natomiast - jak zaznaczył - mimo, że proces lustracyjny toczył się według przepisów kodeksu postępowania karnego - on sam nie miał takiej możliwości. Skarżył też fakt, że jego wniosek o zmianę sędziego w czerwcu 2005 roku został oddalony.

dmjcdsu

Oleksy dowodził także (podobnie jak Matyjek), że w postępowaniu przed sądami krajowymi nie mógł się odpowiednio bronić, gdyż nie miał właściwego dostępu do akt sprawy i nie mógł sporządzać notatek (akta znajdowały się w kancelarii tajnej sądu lustracyjnego, do której, jak każdy lustrowany w trybie tajnym, miał dostęp, ale nie mógł wynosić ani akt, ani notatek na zewnątrz).

Trybunał zapytał polski rząd, czy w świetle wyroku SN z 2007 r., uchylającego wyroki Sądu Lustracyjnego, Józef Oleksy nadal może uważać, że zostały naruszone jego prawa, wynikające z Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Zwrócił się także z pytaniami o wszystkie sprawy szczegółowe, na które Oleksy zwracał uwagę w swojej skardze do Strasburga.

dmjcdsu
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dmjcdsu
Więcej tematów