Trwa śledztwo w sprawie zabójstwa miliarderki Helene Pastor. Polski konsul wciąż w areszcie
Śledztwo w sprawie morderstwa jednej z najbogatszych kobiet w Europie, Helene Pastor, nabiera tempa. W poniedziałek aresztowano ponad 20 podejrzanych o zabicie dziedziczki imperium budowlanego z Księstwa Monako. Wśród nich znalazł się Polak, Wojciech J.,który do chwili zatrzymania był konsulem honorowym RP w Monako. Prokuratura już zwolniła pierwszych zatrzymanych, jednak dyplomata wciąż pozostaje za kratami.
Morderstwo 77-letniej Helen Pastor w maju tego roku wstrząsnęło hermetycznym środowiskiem monakijskich elit. Na jej dyskretnym pogrzebie nie zabrakło księcia Alberta II. Zleceniodawcy zabójstwa kobiety, stojącej na czele rodu, który od trzech pokoleń współtworzy potęgę księstwa, wciąż pozostają nieznani.
Wiadomo, że sprawcy wysiedli na dworcu w Nicei. Wiedzieli, że 77-latka będzie tego dnia w mieście. Wynajęli pokój w jednym z hoteli, gdzie zameldowali się pod fałszywym nazwiskiem. Wsiedli w dwie osobne taksówki, by później spotkać się w aucie zaparkowanym pod szpitalem. 6 maja 31-letni Alhair Ahmadi i 24-letni Samine Said Ahmed mieli zabić najbogatszą obywatelkę Księstwa Monako, Helene Pastor.
Śmierć w Nicei
Tego wieczora dziedziczka fortuny budowlanego imperium odwiedzała chorego syna. Gildo Pallanca Pastor leżał w szpitalu po ciężkim udarze. Kule zamachowców dosięgnęły kobiety na parkingu, gdy jej samochód został ostrzelany z myśliwskiej broni z obciętą lufą. Helene Pastor i jej 64-letni kierowca Mohamed Darwich zostali ciężko ranni.
Tymczasem napastnicy rozdzielili się. Jeden z nich uciekł na piechotę w stronę hotelu, a później taksówką wrócił do Marsylii. Obaj byli nieuważni, uwieczniły ich kamery monitoringu i zostali zidentyfikowani już po kilku dniach od zbrodni. Said Ahmed został nakryty dzięki próbkom DNA pobranym z hotelowej tubki żelu pod prysznic, a drugi sprawca wpadł za sprawą geolokalizacji telefonu. Helene Pastor zmarła 21 maja w wyniku odniesionych ran, 11 dni po śmierci jej kierowcy.
Mafia czy rodzina?
Początkowo nikt nie domyślał się, dla kogo mogli pracować zabójcy. W mediach pojawiła się informacja, że za morderstwem stoi włoski półświatek. Policja podejrzewała dwie najpotężniejsze organizacje - kalabryjską 'Ndranghetę i neapolitańską Camorrę. Jednak po poniedziałkowej serii aresztowań francuskie media zaczęły informować, że według śledczych, zabójstwo nosi amatorskie znamiona i nie była to "robota" mafii. Pojawił się za to wątek rodzinnych waśni, w których centrum miał stać Wojciech J., honorowy konsul RP w Monako i mąż 53-letniej Sylvii Pastor, córki zamordowanej dziedziczki.
Para została aresztowana w poniedziałek wraz z 21 osobami. Polak miał zostać przesłuchany w związku z rzekomymi "podejrzanymi przepływami pieniężnym", jakich śledczy dopatrzyli się na jego rachunku bankowym. Francuskojęzyczne media spekulowały, że zatrzymanie tak dużej liczby podejrzanych może świadczyć o wielopoziomowej sieci powiązań między zleceniodawcą a wykonawcą "wyroku".
Polski MSZ niemal natychmiast ustosunkował się do sprawy. Rzecznik Marcin Wojciechowski jeszcze we wtorek poinformował, że resort odwoła konsula.
@MSZ_RP odwoła konsula honorowego RP w Monaco ze względu na utratę nieposzlakowanej opinii.
— Marcin Wojciechowski (@maw75) czerwiec 24, 2014
Dziś Wojciech J. formalnie nie pełni już dyplomatycznych funkcji. Były konsul pozostaje za kratami. Jednak według najnowszych informacji, jego żona opuściła areszt bez kaucji. Jak podają media, z aresztów zostało zwolnionych już 10 z 23 podejrzanych. Prokuratura z Marsylii zapowiedziała, że w piątek poinformuje o pierwszych szczegółach dotyczących śledztwa.
Konsul
Wojciech J. jest absolwentem uniwersytetu w Cambridge. Pełnił funkcję konsula honorowego RP w Monako od 2007 roku.
Za całokształt działalności charytatywnej (w tym dla Polskiej Misji Katolickiej we Francji oraz fundacji na rzecz dzieci z autyzmem) otrzymał w maju 2010 roku odznaczenie "L'Ordre National du Mérite au Grade d'Officier" od prezydenta Francji.
Monakijscy miliarderzy
Ród Pastorów jest nierozerwalnie związany ze wzrostem pozycji Księstwa Monako na przestrzeni ostatniego stulecia. Jean-Baptiste, dziadek zamordowanej, który przybył na te ziemie w drugiej połowie XIX w., przyczynił się do rozwoju niewielkiego państwa i budowy licznych luksusowych inwestycji, z których dziś słynie księstwo. Ojciec, Gildo, rozwinął imperium dzięki pozwoleniom na wysokopiętrową zabudowę wzdłuż morskiego wybrzeża, które w 1966 roku uzyskał od księcia Rainera. Helene była ostatnią z trójki rodzeństwa. Jeden z braci, Victor, zmarł w 2002 roku, a drugi, Michel, w lutym tego roku.
Szacuje się, że klan Pastorów, którego głową była Helene, kontroluje dziś około 10-15 proc. nieruchomości w Monako. Według mediów trzy gałęzie rodu Pastorów mają w posiadaniu 3-4 tys. mieszkań (z łącznej liczby 20 tys.) w liczącym niecałe 2 kilometry kwadratowe powierzchni księstwie. Ich majątek jest wyceniany na ok. 20 mld euro.
Źródła: francetvinfo.fr, parismatch.com, WP.PL