PolskaTrwa polityczna narada u prezydenta ws. TK. Czy będzie kompromis?

Trwa polityczna narada u prezydenta ws. TK. Czy będzie kompromis?

Termin składania kandydatur na sędziów Trybunału Konstytucyjnego przedłużono do godz. 18. Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz zaprzeczają w rozmowie z WP, by mieli być kandydatami do TK zgłoszonymi przez PiS. Po godz. 15. rozpoczęło się spotkanie ws. TK, na które prezydent Andrzej Duda zaprosił szefów klubów parlamentarnych, marszałka Sejmu oraz prezesa i wiceprezesa Trybunału. Ok. godz.16. planowany jest briefing szefowej Kancelarii Prezydenta Małgorzaty Sadurskiej.

Trwa polityczna narada u prezydenta ws. TK. Czy będzie kompromis?
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

01.12.2015 | aktual.: 01.12.2015 15:32

Jak donosiło wcześniej nasze źródło w Sejmie, ostateczna decyzja ws. kandydatur Pawłowicz i Piotrowicza miały zapaść "w ostatniej chwili". Lecz posłowie PiS zaprzeczają. - Nie było żadnych rozmów na ten temat. Myślę, że to plotka, która miałaby postawić nas w niekorzystnym świetle - mówi WP Piotrowicz. Natomiast Krystyna Pawłowicz podkreśla, że " dziś jest front walki, trzeba bronić Polski. I ja ze swoim politycznym temperamentem na tym froncie dobrze się czuję i nie mam zamiaru nigdzie iść".

Zmieniony w ubiegłym tygodniu regulamin Sejmu zakładał, że kandydatów można zgłaszać do wtorku do godziny 12.

Spotkanie u Dudy

Prezydent Andrzej Duda zaprosił szefów klubów parlamentarnych na konsultacje w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński i wiceprezes Stanisław Biernat również przyjęli zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy. "Nie będzie to jednak oznaczać udziału w konsultacjach czy negocjacjach politycznych" - podkreślił w oświadczeniu prezes TK.

Duda mówił, że chciałby usłyszeć zdania klubów, marszałka Sejmu i prezydium Trybunału na temat wyborów członków tego gremium. Dodał, że jest ważne, aby przedyskutować tę sprawę jeszcze w tym tygodniu, zwłaszcza że w czwartek ma się nią zająć sam Trybunał.

Z zaproszenia mają skorzystać Platforma Obywatelska, Nowoczesna i Polskie Stronnictwo Ludowe. Przewodniczący klubu PO Sławomir Neumann liczy, że spotkanie będzie owocne i nie będzie tylko "odhaczeniem w kalendarzu". - Wierzę, że jest szansa, że pan prezydent pochyli się nad sprawą poważniej i pewna refleksja go najdzie: że nie można dewastować Trybunału Konstytucyjnego - mówił Neumann.

U prezydenta będzie też przedstawiciel Nowoczesnej. Rzeczniczka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz chwaliła w rozmowie z IAR inicjatywę Dudy. - Dobrze, że jest możliwość rozmowy i że będziemy mogli ten temat rozważyć w obecności prezydenta - powiedziała rzeczniczka.

Z zaproszenia cieszy się też PSL. - Cieszę się, że pan prezydent Andrzej Duda pozytywnie odpowiedział na apel PSL i jednak zorganizuje konsultacje ws. galimatiasu wokół TK - napisał na Twitterze lider ludowców, Władysław Kosiniak-Kamysz.

Do spotkania na zaproszenie prezydenta dojdzie dzień przed rozpoczęciem się posiedzenia, na którym Sejm ma zająć się wyborem pięciu nowych sędziów TK. W ub. tygodniu Sejm głosami PiS i Kukiz'15, a przy sprzeciwie pozostałych klubów opozycyjnych, uznał, że wybór pięciu sędziów dokonany 8 października przez Sejm poprzedniej kadencji nie miał mocy prawnej.

Wprowadzona została też zmiana do regulaminu Sejmu, zgodnie z którą marszałek może ustalić termin składania wniosków ws. kandydatur na sędziów TK w przypadkach nieopisanych dotąd w regulaminie.

Prokurator Generalny kwestionuje wybór sędziów

Niekonstytucyjny jest zapis ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, który umożliwił poprzedniemu Sejmowi wybór dwóch sędziów TK w miejsce tych, których kadencje mijają w kadencji obecnego Sejmu - to stanowisko Prokuratora Generalnego dla TK, który 3 grudnia ma badać tę ustawę.

Spośród 12 zaskarżonych zapisów ustawy z czerwca zastępca Andrzeja Seremeta, prok. Robert Hernand, zakwestionował jeden - w zakresie, w jakim zastosowano go do zgłoszenia kandydata w miejsce sędziego, którego kadencja upływa w czasie następnej kadencji Sejmu. Zdaniem PG taki zapis łamie konstytucyjną zasadę "indywidualnego wyboru" sędziów TK.

Inne zapisy ustawy Hernand uznał albo za zgodne z konstytucją, albo wniósł o umorzenie sprawy. Chce m.in. o umorzenia sprawy braku określenia w ustawie długości kadencji prezesa i wiceprezesa Trybunału - ze względu na niedopuszczalność wyroku.

8 października poprzedni Sejm - przy sprzeciwie PiS - wybrał pięciu nowych sędziów TK. Trzej sędziowie zostali wybrani w miejsce tych, których kadencja wygasała 6 listopada, czyli w trakcie kadencji poprzedniego Sejmu; dwaj pozostali - w miejsce sędziów, których kadencja wygasa 2 i 8 grudnia, czyli w trakcie kadencji obecnego Sejmu. Nowi sędziowie nie zostali dotychczas zaprzysiężeni przez prezydenta Andrzeja Dudę, co jest konieczne, by mogli orzekać.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (772)