Trwa już druga wojna: o odbudowę Iraku
Przewodniczący komisji spraw zagranicznych
rosyjskiej Dumy Państwowej Dmitrij Rogozin potępił w piątek
decyzję amerykańskiego Kongresu, który uniemożliwił przekazanie
środków na odbudowę Iraku rosyjskim przedsiębiorstwom.
04.04.2003 | aktual.: 04.04.2003 15:44
"To niezbyt przemyślane z punktu widzenia odbudowy stosunków między USA i Rosją, które nadwerężone zostały w czasie działań zbrojnych" - powiedział Rogozin w wypowiedzi dla rozgłośni "Echo Moskwy".
Rogozin, uchodzący za zwolennika "twardej linii" w kontaktach z Zachodem, określił czwartkową decyzję Izby Reprezentantów mianem "agresywnej" i dodał, że będzie ona "drugim niewybaczalnym błędem USA, jeszcze większym niż wojna w Iraku".
Z kolei wiceszef rządowej administracji Aleksiej Wolin uznał, że postanowienie Kongresu to przykład faworyzowania przez Waszyngton własnego biznesu.
"Jeśli wykreślić przedsiębiorstwa rosyjskie, niemieckie, francuskie i syryjskie, to wówczas przeznaczone środki automatycznie dostają się do rąk firm amerykańskich"- powiedział.
Izba Reprezentantów USA, która zaaprobowała w czwartek prawie 80 miliardów dolarów na wydatki związane z wojną w Iraku, przegłosowała także poprawkę zabraniającą kierowania środków na odbudowę Iraku dla przedsiębiorstw z Francji, Niemiec, Rosji i Syrii.
Pierwsze trzy kraje najgłośniej sprzeciwiały się amerykańskiej akcji zbrojnej, zaś Syrię amerykańskie władze już w czasie wojny oskarżyły o sprzyjanie reżimowi Saddama Husajna. (mp)