"Trupy polskich żołnierzy mają zniszczyć PO"
Janusz Palikot pisze na swoim blogu, dlaczego nagle wybuchł spór o wyposażenie polskich żołnierzy w Afganistanie. - Skoro nie powiodła się operacja kryzys jako metoda rozbicia PO, to może uda się to uzyskać przy pomocy trupów polskich żołnierzy - twierdzi poseł PO.
"Generał Wojska Polskiego skrytykował publicznie część cywilną MON i podał się do dyspozycji prezydenta! Zważywszy, że nigdy wcześniej, mimo licznych i regularnych kontaktów, nie podniósł swoich pretensji ani na forum wewnętrznym MON , ani w bezpośrednich rozmowach z ministrem Klichem, pozostaje pytanie: o co chodzi?" - zastanawia się poseł PO na swoim blogu w onet.pl.
"Wraz z kolejnymi zabitymi żołnierzami będzie narastał społeczny opór przeciw misji w Afganistanie. Obrony tej misji nie ułatwiają Amerykanie, którzy gmatwają sprawę tarczy antyrakietowej w Polsce oraz upierają się w sprawie wiz, a nawet symbolicznie nie są gotowi, by doprowadzić do wydarzenia typu wizyta Obamy w Polsce" - pisze dalej Palikot.
Gen. Waldemar Skrzypczak, dowódca Wojsk Lądowych, skrytykował ostatnio biurokratyczne procedury zakupów sprzętu dla wojska. W wywiadzie dla "Dziennika" powiedział, że gdyby żołnierze byli lepiej wyposażeni - dysponowali np. bezpilotowymi środkami rozpoznania większego zasięgu - być może udałoby się uniknąć ostatnio śmierci polskiego oficera w bitwie z afgańskimi talibami.
Minister obrony Bogdan Klich ocenił wypowiedź generała jako podważenie zasady cywilnej kontroli nad armią. Skrzypczak oświadczył, że wobec utraty zaufania ministra oddaje się do dyspozycji prezydenta. Zapewnił też, że nie kwestionuje cywilnej kontroli nad wojskiem.