"Trumpa zapędzili do kąta". Rosyjska prasa o hakach na prezydenta elekta USA
Według rosyjskich komentatorów, nawet jeśli Kreml nie ma haków na Donalda Trumpa, to i tak Rosja przysporzyła mu kłopotów. "Moskiewski Komsomolec" w artykule "Trumpa zapędzili do kąta" stwierdza, że na prezydenta elekta "wylano brzydko pachnące pomówienia z etykietką Made in Russia", które pożerają polityczny kapitał amerykańskiego polityka.
12.01.2017 | aktual.: 12.01.2017 11:19
Rosyjski dziennik zwraca uwagę, że Donald Trump znalazł się w położeniu człowieka, który wciąż musi się tłumaczyć. Gazeta przypomina, że amerykańskie media podały, iż Rosja dysponuje jakimiś hakami na prezydenta elekta. W ocenie "Komsomolca", choć zaprzecza temu Kreml, a sam Trump nazywa tego typu zarzuty "polowaniem na czarownice", to i tak cierpi na tym wizerunek prezydenta elekta.
Z kolei "Rossijskaja Gazieta" podkreśla, że Donald Trump w swoim ostatnim wystąpieniu odciął się od jakichkolwiek związków z Rosją, dopuścił nawet możliwość, że to rosyjskie służby stoją za hackerskimi atakami na system wyborczy Stanów Zjednoczonych, ale jednocześnie potwierdził chęć nawiązania dialogu z Władimirem Putinem.
"Kommiersant" zauważa, że przeciwnicy Trumpa w amerykańskim senacie przygotowują projekty dokumentów, które dopuszczają możliwość nakładania na Rosję nowych sankcji. Dziennik przypomina, że w ostatnich dniach już dopisano kilku Rosjan do amerykańskiej listy osób niepożądanych i dodaje, że wkrótce mogą zostać dopisane kolejne nazwiska.