Trump zszokował. Proponuje "brutalną godzinę"
Donald Trump zszokował swoimi słowami podczas wystąpienia w Pensylwanii. Zasugerował, że przestępcy "muszą dostać nauczkę" i zaproponował "szybki i prosty sposób", aby to zrobić.
Donald Trump zaprezentował kontrowersyjny sposób na rozwiązanie problemów z przestępczością w USA, który wielu porównuje do fabuły znanego horroru "Noc oczyszczenia".
W czasie swojego wystąpienia w Pensylwanii Trump zaproponował "jednodniową brutalną akcję", która miałaby na celu odstraszenie przestępców.
- Pewnego dnia, przez jedną godzinę, i mówię o naprawdę brutalnej godzinie, przesłanie rozeszłoby się i wszystko by się skończyło - stwierdził Trump. Jego zdaniem, problem przestępczości wynika z faktu, że policja nie może wykonywać swojej pracy ze względu na polityków liberalnych, takich jak Kamala Harris.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W reakcji na słowa republikańskiego kandydata na prezydenta szef jego sztabu wyborczego wydał oświadczenie. "Trump zawsze był prezydentem prawa i porządku i nadal powtarza, jak ważne jest egzekwowanie istniejącego prawa" — napisał Steven Cheung w komentarzu dla POLITICO.
Kontrowersyjne słowa Trumpa
Wystąpienie Trumpa spotkało się z licznymi komentarzami. Zareagował m.in. znany w USA influencer Brian Krassenstein, który napisał: "Czy Trump właśnie zasugerował 'Noc oczyszczenia'?"
"Dziś w Pensylwanii Donald Trump wygłosił jedno z najniebezpieczniejszych przemówień XXI wieku" - czytamy w komentarzu dziennikarza Jima Stewartsona w mediach społecznościowych.
Wielu obserwatorów zasugerowało, że Trump proponuje realizację filmu na jawie: "Trump dosłownie proponuje 'Noc oczyszczenia'". Chodzi o filmowy pomysł na 24-godzinny okres legalnej przestępczości, w którym jest zgoda również na dokonywanie morderstw.
Podczas wiecu w Erie w Pensylwanii Trump ponownie podkreślił swoje stanowisko w sprawie migracji. Ostrzegał przed "najazdem" i obiecał rozpoczęcie deportacji, jeśli wygrałby wybory. - Tysiące migrantów z najniebezpieczniejszych krajów niszczy charakter małych miasteczek i pozostawia lokalne społeczności w rozpaczy -przekonywał.