Trump zdecydował ws. deportacji księcia Harry'ego. Dostało się Meghan

Książę Harry może odetchnąć z ulgą, ponieważ Donald Trump nie planuje jego deportacji ze Stanów Zjednoczonych. Jak podaje portal New York Post, były prezydent USA stwierdził, że nie zamierza wyrzucać brytyjskiego księcia z kraju.

Donald Trump wypowiedział się na temat przyszłości księcia Harry'ego w USA
Donald Trump wypowiedział się na temat przyszłości księcia Harry'ego w USA
Źródło zdjęć: © PAP
Paweł Buczkowski

Status imigracyjny księcia Harry'ego jest przedmiotem postępowania sądowego w Waszyngtonie. Fundacja Heritage twierdzi, że Harry mógł zataić wcześniejsze używanie nielegalnych substancji, co mogłoby go zdyskwalifikować z uzyskania wizy.

Mimo to prezydent USA Donald Trump powiedział, że nie zamierza deportować Harry'ego. Przy okazji odgryzł się małżonce Harry'ego Meghan Markle.

- Nie chcę tego robić. Zostawię go w spokoju. Ma wystarczająco dużo problemów z żoną. Ona jest okropna - powiedział Trump, którego cytuje portal New York Post.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zaskakujący pomysł Trumpa. Ekspert: Ukraina przejdzie do innej ligi

Książę Harry i jego żona Meghan Markle wielokrotnie wyrażali dezaprobatę wobec Trumpa. Meghan nazwała go "dzielącym" i "mizoginistycznym". Trump z kolei określił Harry'ego jako będącego "pod pantoflem" Markle. - Myślę, że biedny Harry jest wodzony za nos - mówił Trump.

Przy okazji rozmowy na temat księcia Harry]ego, Trump pochwalił jego starszego brata, księcia Williama, z którym spotkał się prywatnie w Paryżu podczas ceremonii otwarcia katedry Notre-Dame.

- Myślę, że William to wspaniały młody człowiek - stwierdził Trump.

Spór o wizę dla księcia Harry'ego

Fundacja Heritage powołuje się na autobiografię Harry'ego, w której przyznał się do używania kokainy, marihuany i psychodelików. Organizacja pozwała Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego, domagając się ujawnienia dokumentów wizowych księcia. Nile Gardiner z Heritage powiedział "London Daily Telegraph", że każdy aplikujący do USA musi być szczery w swojej aplikacji, co w przypadku Harry'ego nie jest jasne.

Konserwatywny think tank sugeruje, że Harry mógł otrzymać preferencyjne traktowanie od administracji Bidena po przeprowadzce do Kalifornii w 2020 r., kiedy para ogłosiła kontrowersyjne odejście z brytyjskiej rodziny królewskiej.

Źródło: New York Post

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (5)