Trump zadał cios WHO. Organizacja już zapowiada cięcie kosztów
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) planuje ograniczenie wydatków po decyzji USA o wycofaniu się z organizacji - poinformował szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus.
Agencja Reutera dotarła do wewnętrznej notatki WHO, w której szef organizacji Ghebreyesus podkreślił konieczność ponownego przeanalizowania priorytetów programowych. "Ta deklaracja pogorszyła naszą sytuację finansową" - stwierdził Tedros w dokumencie.
W ramach cięcia kosztów WHO planuje wstrzymanie rekrutacji nowych pracowników oraz znaczące ograniczenie wydatków na podróże. Decyzja ta jest bezpośrednią odpowiedzią na wycofanie się USA, które było największym sponsorem organizacji, odpowiadając za 18 proc. jej funduszy. W latach 2022-2023 Stany Zjednoczone wpłaciły do budżetu WHO ponad 1,2 mld dolarów.
Krytyka ze strony USA
Prezydent Donald Trump, tuż po zaprzysiężeniu, podpisał rozporządzenie wykonawcze o wycofaniu Stanów Zjednoczonych z WHO, które ma wejść w życie 22 stycznia 2026 r. Trump zarzucił organizacji nieefektywność w radzeniu sobie z pandemią COVID-19 oraz innymi kryzysami zdrowia publicznego. Nowy prezydent USA skrytykował także "nieuczciwe uciążliwe płatności" wymagane od USA, które były nieproporcjonalne w porównaniu do innych dużych krajów członkowskich, takich jak Chiny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polski generał o groźbach Trumpa. "Putin się śmieje"
Według danych WHO, po USA największym sponsorem organizacji są Niemcy, które w latach 2022-2023 wpłaciły 856 mln dolarów. Chiny, będące drugą największą gospodarką świata, dołożyły jedynie nieco ponad 156 mln dolarów. Decyzja USA o wycofaniu się z WHO stawia organizację w trudnej sytuacji finansowej, zmuszając do przemyślenia strategii i priorytetów na przyszłość.
Czytaj więcej: