Trump: uratowałem Chameneia. Natychmiastowa reakcja MSZ Iranu
Szef MSZ Iranu Abbas Aragczi potępił w sobotę wypowiedź prezydenta USA Donalda Trumpa, który oświadczył, że "uchronił" irańskiego przywódcę ajatollaha Alego Chameneiego od "bardzo paskudnej i haniebnej śmierci". Minister ocenił ten ton jako "pozbawiony szacunku".
"Jeśli prezydent Trump szczerze chce dojść do porozumienia, powinien odłożyć na bok pozbawiony szacunku i niemożliwy do zaakceptowania ton w odniesieniu do najwyższego przywódcy, wielkiego ajatollaha Chameneiego, i przestać ranić miliony jego oddanych wyznawców" - napisał Aragczi na platformie X.
Trump atakuje irańskiego lidera
Trump powiedział w piątek, że bez wahania ponownie zbombarduje Iran, jeśli okaże się, że będzie miał nadal zdolność do wzbogacania uranu do poziomu pozwalającego na uzyskanie broni jądrowej. Dodał jednak, że Iran jest wyczerpany i "nie myśli o atomie". Potępił też Chameneiego za ogłoszenie zwycięstwa w wojnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tunele Hamasu w ogniu. Izrael nie zapomniał o Strefie Gazy
W opublikowanym pół godziny później wpisie na portalu Truth Social Trump ponownie zaatakował Chameneiego, nazywając go "tak zwanym najwyższym przywódcą", i stwierdził, że choć wiedział, gdzie się znajduje i mógł go zabić, uratował go od "bardzo paskudnej i haniebnej śmierci". Dodał, że po oświadczeniu ajatollaha wstrzymał prace nad zniesieniem sankcji przeciwko Iranowi.
Chamenei: USA nic nie osiągnęły
Chamenei zamieścił w czwartek wpis w serwisie X, w którym pogratulował rodakom "zwycięstwa nad USA" i zapewnił, że Stany Zjednoczone "nic nie osiągnęły w tej wojnie". Przekonywał, że amerykański atak na irańskie instalacje nuklearne zakończył się niepowodzeniem, a Trump uderzył na Iran, ponieważ "chciał się pokazać".