Trump odwołuje spotkanie z brytyjską premier. Robi to przez… Twittera
Amerykański prezydent miał spotkać się z Theresą May w Londynie przy okazji otwarcia siedziby nowej ambasady. Dziwi nie tylko miejsce, w którym ogłosił swoją decyzję. Jeszcze bardziej kuriozalne są powody.
"Przyczyną, dla której odwołuję moją podróż do Londynu jest fakt, że nie jestem wielkim fanem administracji Obamy. Sprzedała prawdopodobnie najlepiej ulokowaną i najlepszą ambasadę w Londynie za "orzeszki ziemne" tylko po to, by zbudować nową w innym miejscu, za 1,2 mld dolarów. Słaby interes. Chcieliście, abym przeciął wstęgę? NIE!"- brzmi treść tweeta.
Trump jednak się pomylił - informuje rmf24.pl. Decyzja o przeniesieniu ambasady zapadła za poprzednika Obamy - Georga W. Busha. Początkowo amerykański prezydent miał spotkać się nie tylko z May, ale też z królową Elżbietą II.
Plotki mówią, że prawdziwy powód odwołania wizyty jest jednak inny. Trump w odróżnieniu do Baracka Obamy nie dostanie zaproszenia na ślub księcia Harry’ego z amerykańską aktorką Meghan Markle.
Źródło: RMF24.pl