Trump "odleciał", gdy mówił o Nawalnym. Skandal w Karolinie Południowej
Podczas spotkania z wyborcami w Karolinie Południowej starający się o reelekcję Donald Trump po raz kolejny zszokował. Skazany za oszustwa finansowe były prezydent USA porównał się do Aleksieja Nawalnego. Żalił się, że on również był "prześladowany politycznie".
Nie pierwszy raz Donald Trump publicznie żali się na "prześladowania polityczne". Tym razem jednak zszokował opinię publiczną, porównując się do Aleksieja Nawalnego, który zmarł w rosyjskiej kolonii karnej.
Podczas transmitowanego przez Fox News wtorkowego spotkania z wyborcami w Karolinie Południowej Trump stwierdził, że śmierć Nawalnego "to bardzo smutna sytuacja", a on sam "zachował się bardzo odważnie".
- Wrócił (do Rosji - przyp. red.), a mógł trzymać się z daleka i, szczerze mówiąc, prawdopodobnie byłoby o wiele lepiej, gdyby trzymał się z daleka i wypowiadał się spoza kraju, zamiast wracać, ponieważ ludzie myśleli, że coś takiego może się zdarzyć. I rzeczywiście tak się stało - powiedział Trump.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"To rodzaj Nawalnego"
Były przywódca USA kontynuował wątek, porównując sytuację Nawalnego do własnej. - To rodzaj Nawalnego. To rodzaj komunizmu lub faszyzmu - orzekł, zapytany, czy obawia się, że zostanie więźniem politycznym.
Trump, który w minionym tygodniu został skazany za oszustwa finansowe, twierdzi, że powodem licznych procesów przeciwko niemu jest fakt, że zajmuje on centralną pozycję w amerykańskiej polityce i prowadzi w sondażach przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi.
Źródło: AFP, Reuters, Fox News, Yle