Sprawa Krymu przesądzona? Media ujawniają pomysł Trumpa

• Stany Zjednoczone rozważają uznanie Krymu za część Rosji. To posunięcie ma na celu przyspieszenie negocjacji między Moskwą a Kijowem.
• Ukraina nie zamierza oddać Krymu. Prezydent Wołodymyr Zełenski wielokrotnie podkreślał, że nie zgodzi się na przekazanie tego terytorium Rosji.
• Prezydent Donald Trump i sekretarz stanu Marco Rubio zasugerowali, że administracja USA jest gotowa zakończyć swoje wysiłki mediacyjne, jeśli nie nastąpi szybki postęp w rozmowach.

Potencjalne ustępstwa są najnowszym sygnałem, że prezydent Donald Trump chce sfinalizować porozumienie o zawieszeniu broni - informuje agencja Bloomberg. W piątek on i sekretarz stanu Marco Rubio zasugerowali, że administracja jest gotowa zaniechać działań pokojowych, jeśli nie zostanie osiągnięty szybki postęp.

Krym został zajęty przez Kreml w 2014 r. w wyniku inwazji i referendum, które odbyło się pod okupacją. Społeczność międzynarodowa sprzeciwia się uznaniu półwyspu za rosyjski i nie zamierza legalizować jego aneksji.

Uznanie Krymu za część Rosji byłoby podważeniem międzynarodowego prawa i traktatów zakazujących zdobywania terytoriów siłą. Dla prezydenta Rosji Władimira Putina byłoby to zaś znaczące zwycięstwo, ponieważ od dawna dąży do międzynarodowego uznania rosyjskiej władzy nad Krymem.

Putin jak dotąd odmówił zgody na propozycję Trumpa dotyczącą szerokiego porozumienia pokojowego. Czy propozycja uznania rosyjskiej władzy nad Krymem coś w tej kwestii zmieni?

Źródła agencji Bloomberg informują, że ostateczna decyzja sprawie tej propozycji nie została jeszcze podjęta.

Biały Dom i Departament Stanu nie odpowiedziały na prośbę o komentarz. Amerykański urzędnik zaznajomiony z negocjacjami, zapytany o możliwość uznania Krymu, odmówił komentarza na temat szczegółów rozmów - informuje agencja.

Źródło: bloomberg.com