Bezprecedensowe żądanie Trumpa. Biden się zgodził, ale postawił warunek
Sztab Donalda Trumpa zażądał od Secret Service przyznania mu takiej ochrony, jaką ma prezydent USA. Joe Biden już odpowiedział na te prośby. - Powiedziałem, by dali mu wszystko, czego potrzebuje - stwierdził pytany o żądania kandydata republikanów. - Pod warunkiem, że nie poprosi o F-15 - zażartował.
Jak informują "Washington Post" i "The New York Times", szefowa sztabu Trumpa - Susie Wiles - zwróciła się do Białego Domu i Secret Service zwiększenia środków ochrony dla kandydata republikanów.
Sztab byłego prezydenta żąda m.in. wojskowego samolotu do transportu Trumpa lub eskorty myśliwców dla jego własnej maszyny, wojskowych pojazdów, zwiększenia restrykcji w przestrzeni powietrznej nad jego posiadłościami i miejscami wieców, a także rozmieszczenia na użytek kampanii szyb pancernych w siedmiu kluczowych stanach, które Trump najczęściej odwiedza.
Trump ma też żądać "zaawansowanych, objętych klauzulą niejawności środków wojskowych, które są używane tylko dla urzędujących prezydentów".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
"NYT" zauważa, że żądania Trumpa są bezprecedensowe i dotychczas żaden kandydat nie otrzymał poziomu ochrony równej urzędującemu prezydentowi.
Biden: Dajcie mu wszystko, jakby był urzędującym prezydentem
Ma to mieć jednak związek z informacjami wywiadu o tym, że Iran wciąż aktywnie planuje zamach na Trumpa w ramach zemsty za zabicie generała sił specjalnych Strażników Rewolucji Kasema Sulejmaniego w 2020 r.
Prezydent Joe Biden zapytany, czy zgadza się na prośbę Trumpa o przydzielenie samolotów wojskowych, zażartował: "Pod warunkiem, że nie poprosi o F-15".
- Powiedziałem, żeby dali mu wszystko, czego potrzebuje. Jakby był urzędującym prezydentem. Dajcie mu wszystko, czego potrzebuje, jeśli pasuje to do tej kategorii, to w porządku. Ale jeśli nie, nie będzie mógł z tego skorzystać - dodał Biden.
Źródło: nytimes.com, washingtonpost.com, pravda.com.ua
