Trump chce pokojowego Nobla. "Powinienem go dostać pięć razy"

W piątek jeden z dziennikarzy zapytał Trumpa o słowa byłego kongresmena z partii Republikańskiej. Matt Gaetz w wywiadzie telewizyjnym wyraził opinię, że Trump powinien otrzymać Pokojową Nagrodę Nobla, jeżeli doprowadzi do porozumienia, na mocy którego inspektorzy zajmujący się bronią jądrową będą mogli skontrolować Iran i Izrael.

Gaetz stwierdził ponadto, że jeżeli Trumpowi uda się tego dokonać, to pokojowego Nobla powinno się zacząć nazywać Pokojową Nagrodą Nobla im. Donalda Trumpa.

W odpowiedzi Trump oświadczył, że Norweski Komitet Noblowski pominął go już kilkukrotnie.

- Powinni dać mi Nagrodę Nobla za Rwandę. A czy sprawdziłeś Kongo? Można powiedzieć Serbia-Kosowo. Można powiedzieć wiele z nich. Najważniejsza to Indie i Pakistan. Powinienem dostać ją cztery lub pięć razy. Powinienem dostać ją za Porozumienia Abrahamowe, też byłyby dobre - wymieniał Trump.

Zobacz też: oto prawdziwy cel Izraela. "Deklaracje często skrywają coś więcej"

Tym samym Trump przypisał sobie wiodącą rolę w zawarciu porozumieniu między Demokratyczną Republiką Konga i Rwandą, które zostanie podpisane 27 czerwca oraz doprowadzeniu do zawieszenia broni między Indiami a Pakistanem, do którego doszło w maju.

Prezydent USA wspomniał też o normalizacji stosunków gospodarczych między Serbią a Kosowem, co miało miejsce w 2020 roku, w trakcie jego pierwszej kadencji oraz o porozumieniu między Izraelem, Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi i Stanami Zjednoczonymi, zwanymi również Porozumieniami Abrahamowymi, z sierpnia 2020 roku.

Kończąc swoją odpowiedź Trump ocenił, że Komitet Noblowski nie przyzna my nagrody ze względów politycznych. - Nie dadzą mi, bo przyznają ją jedynie liberałom - stwierdził.

Dotąd tylko czterech prezydentów USA otrzymało Pokojową Nagrodę Nobla: republikanin Theodore Roosevelt (1906 oraz demokracji: Woodrow Wilson (1919), Jimmy Carter (2002) oraz Barack Obama (2009).

Źródło: Fox News/WP Wiadomości