Truman był antysemitą?
Prezydent Harry Truman podzielał generalizujące, negatywne opinie o Żydach - takie są wnioski z lektury niedawno odnalezionych dzienników amerykańskiego polityka.
"Uważam, że Żydzi są bardzo, bardzo egoistyczni" - napisał były prezydent w dziennikach, ujawnionych przez amerykańskie Archiwa Narodowe.
"Nie obchodzi ich, jak wielu Estończyków, Łotyszów, Finów, Polaków, Jugosłowian czy Greków zostało zamordowanych, dręczonych lub przymusowo przesiedlonych, o ile tylko Żydzi są specjalnie traktowani" - kontynuował Truman w zapiskach poczynionych w 1947 r.
Słowa te tym bardziej zdziwiły, że Truman, zasiadający w Białym Domu w latach 1945-1952, znany jest jako prezydent, dzięki któremu uznano w ONZ proklamowane w 1948 r. państwo Izrael. Truman opowiedział się za uznaniem Izraela wbrew stanowisku swojego Departamentu Stanu.
Zaskoczenie wyraziła m.in. dyrektor Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie, Sara J. Bloomfield. W wywiadzie dla "Washington Post" uznała ona wypowiedź Trumana za "typową dla antysemityzmu, jaki był powszechny w owym czasie we wszystkich odłamach amerykańskiego społeczeństwa".
Profesor historii na Uniwersytecie Yale, John Lewis Gaddis, wyraził jednak opinię, że Trumana nie można zakwalifikować jako "antysemitę".
"Ktokolwiek, kto odegrał taką rolę jak on w stworzeniu państwa Izrael, nie może być w ten sposób określony" - powiedział prof. Gaddis.