Tropił COVID. Został wyrzucony z WHO za nadużycia seksualne
Zwolniono naukowca, który prowadził w Chinach badania na temat pochodzenia COVID. Przyczyną takiej decyzji były nadużycia seksualne, których mężczyzna miał dopuszczał się w trakcie wykonywanych obowiązków służbowych.
05.05.2023 06:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak podaje agencja AP, Światowa Organizacja Zdrowia podjęła decyzję o zwolnieniu naukowca, który dwa lata temu został oddelegowany do Chin w celu wykonania badań związanych z COVID. WHO argumentuje swoje działanie niewłaściwymi zachowaniami seksualnymi, jakich Peter Ben Embarek miał się dopuszczać.
WHO chce wykorzenić nadużycia seksualne
Światowa Organizacja Zdrowia deklaruje, że wśród jej obecnych celów znajduje się wykorzenienie nadużyć seksualnych, w tym molestowania. Kroki te zostały podjęte po tym, jak seria takich przypadków trafiła do prasy.
Embarek kierował zespołem naukowców w Chinach w czasie pandemii koronawirusa, jednak skargi na jego niewłaściwe zachowanie pojawiły się już wcześniej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Peter Ben Embarek został zwolniony w następstwie ustaleń dotyczących niewłaściwego zachowania seksualnego" - wyjaśniła w e-mailu rzeczniczka WHO, Marcia Poole. "Ustalenia dotyczą zarzutów odnoszących się do 2015 i 2017 roku, które zostały po raz pierwszy otrzymane przez zespół dochodzeniowy WHO w 2018 roku" - dodała. Poole stwierdziła także, że nie wszystkie zarzuty mogły zostać dokładnie zbadane, gdyż niektóre ofiary nie chciały brać udziału w dochodzeniu.
Zobacz także
Jak informuje dalej agencja AP, nie wiadomo jeszcze, jaki wpływ będzie miało zwolnienie Embarka na rozwiązanie zagadki związanej z pochodzeniem COVID. Dotychczasowe wyniki badań pokazują, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest przeskoczenie wirusa z nietoperza na człowieka za pośrednictwem innego zwierzęcia.