Znaleziona w Rowach foka wraca do zdrowia. Wkrótce wróci do morza
Foka uratowana przez Błękitny Patrol WWF w lipcu tego roku zakończyła rehabilitację w helskim fokarium. Teraz musi nauczyć się samodzielnie funkcjonować i zwiększyć swoją masę. Obecnie w Bałtyku żyje 30 tys. fok. Do Polski przypływają przypadkowo.
Błękitny patrol zgłoszenie odebrał 22 lipca. Foka musiała przebyć do Rowów bardzo długą drogę. Jej najbliższe naturalne siedlisko znajduje się ponad 270 km od Polski - na szwedzkiej Olandi. Uratowane zwierzę miało dwa tygodnie. W normalnych warunkach powinna nim opiekować się jeszcze matka, ale zniknęła. Dlaczego? Nie wiadomo.
- Zgłaszający mówił, ze jest młoda, ale nie jest biała. Foka leżała blisko zejścia na plażę. Na miejscu okazało się, że jest to foka pospolita. Szczeniak był bardzo mały, wychudzony i trząsł się. Zabezpieczyłem miejsce odpoczynku foki. Wtedy zapadła decyzja o tym, że musimy fokę przewieźć do helskiego fokarium - mówił w lipcu Bartosz Muszyński, wolontariusz Błękitnego Patrolu WWF.
Dla tak małej foki trzeba było przygotować specjalną dietę. Rowcia, bo takie imię otrzymała, była karmiona przez sondę foczym mlekiem. Z czasem zaczęto do jadłospisu dodawać kawałki ryb. Obecnie zwierzę znajduje się na świeżym powietrzu, w basenie adaptacyjnym. Kiedy zostanie zostanie wypuszczona na wolność?
- Musi osiągnąć taką masę, żeby zapasy tłuszczu starczyły jej do przystosowania się z powrotem do życia w morzu. Żeby rozpocząć samodzielne życie, Rowcia musi ważyć ok. 25 kilogramów. Póki co, brakuje jej jeszcze ok. 10 kilogramów - Iwona Pawlicka, pracownik Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego na Helu
Obecnie w Bałtyku można spotkać trzy gatunki fok. Ich populacje określa się na 30 tys. osobników. Jeszcze w XIX wieku było ich ponad 100 tys. Obecnie zamieszkują u wybrzeży Estonii, Finlandii i Szwecji. W efekcie przetrzebienia nie występują naturalnie na południowym Bałtyku. Są to zwierzęta żyjące w stadach. Prowadzą wodno-lądowy tryb życia. Na lądzie wyglądają dość niezdarnie, ale doskonale radzą sobie w wodzie. Mogą pływać zarówno na brzuchu, jak i na grzbiecie, bardzo często też nurkują, pozostając pod wodą ok. 10 minut. Obecnie foki w Bałtyku giną w efekcie przypadkowego zaplątania się w sieci, pozostawione przez rybaków. Większość z nich to młode, kilkutygodniowe osobniki. Najczęściej zwierzęta te giną w okresie wiosennym. Każdego roku z różnych powodów umiera 800 osobników.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .