Zamieszanie z zakupami prezydent Dulkiewicz. Andrzej Duda ucina dyskusję
Kwestia alkoholowych zakupów nowej prezydent Gdańska wywołała burzę. Nie wszystkim spodobało się to, że Aleksandra Dulkiewicz kupiła w sklepie wódkę. Ale nawet prezydent Andrzej Duda uznał, że krytykujące ją osoby przesadzają.
"Prezydent Aleksandra Dulkiewicz kupowała alkohol w sklepie? A co, jest zakaz robienia takich zakupów? Nie wolno dorosłej osobie kupować alkoholu? Nie wolno Prezydentowi Miasta robić takich zakupów?" - napisał na Twitterze Andrzej Duda.
Prezydent zapewnił, że on w całej sprawie "nie widzi żadnego problemu". "To prywatna sprawa, nie urzędowa. Dajcie spokój!" - zaapelował.
Kilka dni temu w sieci opublikowano nagranie z monitoringu Biedronki. Na materiale wideo widać nowo zaprzysiężoną prezydent Gdańska podczas kupowania wódki i coli.
Alkoholowe zakupy Aleksandry Dulkiewicz wywołały wzburzoną dyskusję. Prezydent Gdańska wypomniano, że przy kupowaniu wódki asystowali jej trzej ochroniarze. Tak podały w wieczornym materiale m.in. "Wiadomości" TVP.
Reporterka WP ustaliła jednak, że to nieprawda. - Jednym z tych rzekomych ochroniarzy byłem ja – powiedział Wirtualnej Polsce Michał Wlazło, pracownik biura prezydent Gdańska. I dodał, że Dulkiewicz robiła zakupy po godzinach pracy.
Dziennikarz, który upublicznił nagranie, odchodzi z pracy w portalu trojmiasto.pl. Jego przełożeni zapewnili jednak, że nie ma to związku ze sprawą zakupów prezydent Gdańska. - Sam złożył wypowiedzenie dużo wcześniej, 11 lutego i obecnie wykorzystuje zaległy urlop - dowiedziała się WP.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl